LABIRYNT MINOTAURA - Wydawnictwo Zielona Sowa

Wydawnictwo Zielona Sowa ma wyjątkową serię książek z zagadkami. Tym razem zajmujemy się historycznym śledztwem i świetnie bawimy z książką "LABIRYNT MINOTAURA" autorstwa Timothy Knapman.


Książka napisana jest w oparciu o mitologię, czyli temat ostatnio u nas bardzo na czasie. Sprawdza wiedzę, uczy, bawi i rozwija dalsze zainteresowania. Dzięki swojej niebanalnej formie jest bardzo atrakcyjna nie tylko dla dziecka, ale również dla rodzica. Co takiego wyjątkowego w sobie ma ? Otóż książki nie czytamy strona po stronie. Zaczynamy naszą przygodę na stronie 4, a następnie przenosimy się na stronę 34. Co wcale nie oznacza, że pomijamy strony 5-33...wrócimy do nich, ale w odpowiednim momencie:) Wszystko zależy od odpowiedzi jakie udzielamy. Każde z pytań ma różne warianty odpowiedzi oznaczone symbolem, w zależności który wybieramy na taką stronę zostajemy skierowani. Jeśli nasza odpowiedź jest błędna, wracamy z powrotem do pytania i możemy się poprawić. Po książce poruszamy się bez problemu, ponieważ jest tak klejona i stworzona, że nie blokuje nam ruchów, nie rozkleja się, nie zamyka, a korzystanie z niej to czysta przyjemność.










Przenosimy się tu do starożytnej Grecji. Naszym zadaniem jest odnaleźć złote runo. Będzie nam potrzebna odwaga, zdolność logicznego myślenia...i wiedza:) Jednak, jeśli czegoś nie wiemy nic się nie dzieje. Możemy poprawić swoją odpowiedź, dzięki czemu uczymy się czegoś nowego. Na końcu książki znajduje się słowniczek. Można rozpocząć przygodę od słownika i zgłębić w ten sposób wiedzę, albo zakończyć zabawę na słowniku podsumowując i porządkując zdobyte informacje. My wolimy ten drugi wariant:) 

Wiecie o kim jest ta zagadka którą zadaje nam Sfinks: o poranku chodzi na czterech nogach, w południe na dwóch a o zachodzie słońca na trzech? Chodzi tu o człowieka, który o poranku życia jako maluszek raczkuje na czterech nogach, w południe kiedy jesteśmy starsi chodzimy na dwóch nogach, a o zachodzie słońca na starość chodzimy podpierając się laską. A może wiecie jak można obronić się przed straszną Meduzą? Meduza (podobnie jak nasz rodzimy Bazyliszek) zamieniała każdego kto spojrzy w jej oczy w kamień...ale mając odrobinę sprytu, można ją przechytrzyć:)

Oprócz wiedzy którą tu sprawdzamy i zdobywamy, mamy piękne ilustracje które dodatkowo zachęcają do zabawy w historyczne śledztwo. Ja jestem pozytywnie zaskoczona ile Karol już wie z mitologii, a dzięki tej pozycji jego wiedza została dodatkowo wzbogacona. 

Czy polecam? Oczywiście. U nas cała seria to prawdziwy hit. Ja osobiście jestem zachwycona formą książki i żałuję, że kiedy chodziłam do szkoły nie było takich pozycji...nawet historia (moja pięta Achillesa) potrafi być ciekawa. Jeśli nie interesuje Was historia, są też inne tematy przedstawione w tej formie.