Jeśli
nie wiecie jak przygotować dziecko na pojawienie się młodszego
rodzeństwa lub jeśli po prostu chcecie przeczytać z dzieckiem
śmieszną książkę to polecam "GDY SMOK SIĘ
WPROWADZA PONOWNIE" autorstwa Jodi Moore WydawnictwaCzyTam.
Są
to przygody małego chłopca którego poznajemy podczas składania
przez jego tatę łóżeczka. Łóżeczko super sprawa, może
być wspaniałym zamkiem dla prawdziwego rycerza i...jego smoka.
Właśnie smok...to przyjaciel naszego bohatera i choć starsza
siostra twierdzi, że smoki nie istnieją to nasz bohater bawi się z
nim w najlepsze. Jednak okazuje się, ze łóżeczko to wcale nie
fajny zamek, a miejsce dla młodszego braciszka. Początkowo nasz
bohater planuje jak będzie zabawiał swojego brata, ale starsza
siostra uświadamia go co to znaczy młodszy. Mało tego...z czasem
okazuje się, że będzie musiał z nim dzielić się swoim smokiem.
Tego już było za wiele. Chłopczyk postanawia, ze brata trzeba
odesłać. Jak zakończą się przygody naszego bohatera przeczytacie
w książce.
U
nas co prawda nie pojawi się nowy członek rodziny, ale temat smoków
który jest bliski Karolowi sprawił, że książka nas
zainteresowała. Jednak nie spodziewałam się, że aż tak nas
pochłonie:) Czytaliśmy ją już kilka razy. Oprócz wesołej akcji
książka ma bajecznie kolorowe ilustracje Howarda McWilliama, które
czynią tę pozycję wyjątkową!
Czy
polecam? Pewnie że tak! Jesteśmy zauroczeni tą pozycją, a
jednocześnie ciekawi pierwszej części "Gdy smok się
wprowadza". Piękne wydanie sprawia, że może to być
wspaniały prezent dla przyszłego braciszka czy siostrzyczki.