Gigi Blocks - Funiversity

Uwielbiamy tworzyć z tektury. Daje ona tak dużo możliwości, że nie da się jej nie kochać. Uwielbiamy, też klocki...Dlatego kiedy zobaczyliśmy wielkie pudło z tekturowymi klockami wiedzieliśmy, że będzie to zabawa na długo. Jednak nie przypuszczałam, że aż tak nas pochłonie. O czym mówię? Otóż nasze ukochane FUNIVERSITY (jako jedyni) jest dystrybutorem na teren Polski rewelacyjnych klocków GIGI BLOCKS.



Gigi są to klocki stworzone z lekkiej tektury falistej. Są one ekologiczne i całkowicie bezpieczne...ale najfajniejsze jest to, że są wielkie!



W opakowaniu mamy 100 klocków:
  • 80 sztuk o wymiarach 20 x 10 x 10 cm
  • 20 sztuk o wymiarach10 x 10 x 10 cm.






Klocki sami musimy złożyć i choć początkowo mnie to przerażało...po 5 klockach szło już taśmowo:) Każdy złożony klocek od razu szedł do działu zabawy;) Chłopcy byli tak podekscytowani rozmiarem i innością klocków, że prześcigali się który bierze świeżo zrobiony klocek. Z samego składania było już sporo frajdy...ale najlepsze było dopiero przed nami.






Klocki mają podwójne ścianki i są zbudowane na zasadzie zwykłych klocków – czyli jeden klocek nachodzi na drugi. Dzięki takiemu rozwiązaniu możemy tworzyć wielkie budowle które się nie burzą, no chyba że sami chcemy w nie wjechać:) Klocki są lekkie i nawet jeśli bawimy się w burzenie, nie zrobią małemu budowniczemu krzywdy. Są bezpieczne! Budując z nich nie musimy się siłować, każdy klocek lekko i sprawnie łączy się z innymi. Dzięki rozmiarom można tworzyć z nich przeróżne budowle. Domy, sklepy, zamki, zagrody, kurniki (tak, u nas powstał kurnik i nawet tekturowe kury w nim były), statki, samochody...jedynym ograniczeniem może tu być tylko nasza wyobraźnia!








Dodatkową atrakcją może być malowanie klocków. Ponieważ wszystkie klocki są z naturalnego kartonu, nie są lakierowane czy malowane. Producent pozostawił to w gestii małego artysty. Karolowi póki co szkoda malować klocki, Franek człowiek demolka by się na to skusił...ale ma kategoryczny zakaz od Karola (o dziwo się słucha).




Co dają te klocki? Godziny fajnej zabawy, kreatywnie spędzony czas, dużo śmiechu i frajdę z tworzenia. Warto tu dodać, że radochę z zabawy mają tu nie tylko dzieci...ale i rodzice:) 

Warto tu nadmienić, że bawimy się klockami już dość długo i nie niszczą się! Zatem jest to solidny wyrób. Jestem nimi naprawdę zachwycona!

Takie klocki, mogą być genialnym zestawem dla przedszkoli i szkół. Można z nich tworzyć niesamowite dekoracje (u nas powstał kominek). Jest to fajna alternatywa dla wszech ogarniającego nas plastiku. Ponadto...takie klocki wymagają kreatywności, a zabawa z nimi to doskonały trening wyobraźni!


Powiem Wam szczerze, że obserwując od kilkunastu dni chłopców z czystym sumieniem mogę polecić te klocki! Bawią się nimi codziennie, powstają przeróżne budowle...czasami sami są z nimi zaskoczeni. Gigi to godziny fajnej zabawy!