Dziś
zabieramy Was w kosmiczną podróż na zwiedzanie wszystkich planet
Układu Słonecznego. Jest to możliwe dzięki grze autorstwa Joanny
Bolek „GALAKTYCZNI ZDOBYWCY”. To nowość w ofercie
Wydawnictwa Zielona Sowa, której nie może braknąć na półce
małego miłośnika kosmosu.
W
pudełku znajdziemy:
-
dwustronną planszę,
-
50 kart zagadek (odpowiedzi mamy w instrukcji),
-
4 pionki w formie żetonów,
-
kostka,
-
32 puzzle planety,
-
1 żeton pytania,
-
20 dwustronnych żetonów Zdobywców,
-
instrukcję.
Zadaniem
graczy jest odpowiadanie na pytania z kart Zagadek i zdobywanie
puzzli planet, z których budujemy Układ Słoneczny. Przed
przystąpieniem do gry należy potasować karty i położyć
pytaniami do dołu na planszy. Puzzle układamy na 8 oddzielnych
stosów podzielonych na planety. Na bok dajemy puzzle z nazwą
planety, ponieważ są to puzzle początkowe. Każdy z graczy losuje
właśnie te puzzle w zależności ile jest osób. Pionki ustawiamy
obok planszy i bierzemy żetony Zdobywcy w kolorze swojego pionka.
Żeton pytania kładziemy obok pierwszego pola rundy. Wybieramy też
prowadzącego grę. Jest to osoba grająca, ale też pomagająca
młodszym graczom, np. czytając im pytania. Prowadzący przesuwa
żeton pytania na pierwsze pole. Kolor pola oznacza kolor pytania na
karcie. Następnie losuje kartę dla pierwszego gracza. Gdy wylosuje
kartę z zadaniem gracz musi na nie odpowiedzieć. Jeśli gracz
poprawnie odpowie, kładzie swojego dowolnego puzzla początkowego na
planszę w odpowiednim miejscu i daje tam swojego pionka. Prowadzący
grę daje nowy puzzel, który pasuje do puzzla startowego i dokłada
go od razu na planszę. Gdy zapełni całą planetę puzzlami,
zabiera pionka i kładzie tam żeton zdobywcy. Można również
wylosować kartę z ciekawostką, wówczas po jej odczytaniu gracz
kładzie puzzel na swoim polu. Przy losowaniu karty z deszczem
meteorytów nic się nie dzieje. Grę wgrywa osoba, która ułoży
swoje planety najszybciej (w wariancie dla 2 i 4 osób), albo osoba
która odwiedzi najwięcej planet (gdy grają 3 osoby).
Oprócz
Galaktycznych zdobywców na odwrocie planszy mamy drugą grę –
Galaktyczne warcaby. Wykorzystujemy tu 9 żetonów granatowych
z pomarańczowymi z kosmitami Cyklopami i 9 żetonów fioletowych z
niebieskimi kosmitami Krzykaczami. Celem gry jest przeprowadzenie
trzech kosmicznych statków do bazy na tyłach wroga. Gracze
przesuwają swoje pionki tylko po ciemnych polach o jedno pole do
przodu po skosie. Jeśli na drodze gracza stoi przeciwnik można go
przeskoczyć, tym samym pokonując i zbijając. Można w ten sposób
w jednym ruchu zniszczyć kilku kosmitów wroga. Po dotarciu do pola
przeciwnika ze strzałką przenosimy swój statek do bazy. Wygrywa
gracz, który zrobi to jako pierwszy. Układamy pionki po przeciwnych
stronach na ciemnych polach w 3 rzędach.
Całość
wykonana jest solidnie, plansza jest składana, ze sztywnej śliskiej
tektury. Karty wykonane są bardzo starannie, mają zaokrąglone
rogi. Puzzle są z grubej tektury. Całość jest kolorowa i pięknie
namalowana. Zresztą, to już norma w grach Zielonej Sowy. Dodatkowo
wielki plus za pudełko, które jest tej samej wielkości we
wszystkich grach tego Wydawnictwa, przez co gry estetycznie wygląda
na półce. Fajny pomysł na grę, dobre wykonanie czyli kolejny
dobry produkt który warto polecać!
Instrukcja
w formie książeczki pisana jest jasnym i zrozumiałym językiem.
Jest konkretna, a jednocześnie dobrze wprowadzająca w tajniki gry.
Gra
skierowana jest do 2-4 graczy w wieku 6+. Sądzę, że wiek jest tu
dobrze wyważony. Nie ma z kolei górnej granicy, bo w grę dobrze
się gra zarówno dziecku jak i rodzicowi. Czas rozgrywki to 20-40
minut.
Czy
polecam? Pewnie, ze tak! Fajna gra z walorami edukacyjnymi, czyli coś
co uwielbiam - nauka przez zabawę, plus czas wspólnie spędzony.
Warto tu zaznaczyć (pewnie zauważyliście, że na to zwracam
uwagę), że jest to produkt polski! Tym bardziej warty polecenia:)
Post bierze udział w super projekcie: Grajmy :)