wulkan

 Od dłuższego czasu Karol zafascynowany jest wulkanami, tornadami, trzęsieniami ziemi. Ciekawi go jak to wie dzieje, jak powstaje, co to znaczy...Kiedyś pytał mnie "co to jest lawa" próbowałam mu wytłumaczyć na tyle na ile sądziłam ze zrozumie...po czym Karol mnie podsumował "wiesz mama jak doczytasz i będziesz już wiedzieć to mi opowiesz". I tak dzieci w piasku budują zamki i garaże...a Karol buduje wulkany i lawę:)

Zainspirowani wulkanem na blogu u mamy domowej...postanowiliśmy zrobić swój, tak troszkę na szybko, ale liczył się efekt:) Zrobiliśmy to wg przepisu Mamy Domowej...jedynie mała modyfikacja wszystko włożyłam do miski, bo wiedziałam ze u nas nie skończy się na jednej erupcji;)