Sekretarzyk z pudełek - DZIEŃ 1

 DZIEŃ PIERWSZY

 Dziś w ramach naszego projektu "TYDZIEŃ Z LINNEĄ"


 

 zaprezentujemy Wam sekretarzyk z pudełek na małe skarby, na drobiazgi, albo mebelek do domu dla lalek.

Pudełku to kojarzy mi się z czasem przedszkola, a konkretnie zerówka - kiedy to obowiązkowo każdy musiał mieć takowe pudełko na literki:) Oj pamiętam jakie miałam piękne pudełko, siostra mi zrobiła, mama w pracy plastikowe uchwyty dorobiła...każdy se nim zachwycał...a ze było niezniszczalne może o tym świadczyć fakt że po 10 latach siostrzeniec mój też z niego skorzystał - po zmianie jedynie okleiny:)


Do wykonania naszego pudełeczka użyliśmy 6 pudełek po zapałkach. Niestety nie mieliśmy rożnych wielkości pudełek jak Linnea...ale jeśli takowe dostaniemy nowy sekretarzyk zrobimy;)

Najpierw skleiłam wszystkie pudełka, następnie je okleiłam taśma do wykładzin (uwielbiam ją) i niebieską kartką. Żałuję ze nie miałam jakiegoś ozdobnego papieru z drobnym motywem aby okleić pudełka. Następnie na wysuwaną cześć pudełka nakleiłam żółte kartki oraz zamiast koralików jak Linnea pokazywała Karol chciał noski...więc takowe ozdobiły nasze szufladki:)


Na górę naszego pudełka Karol zlecił wykonanie ozdoby z cekinów. Po czym uznał ze to będzie mebel do naszego Domku strachów:)


Pomysł na podstawie książki: 
Christiny Björk „Rok z Linneą”  

A oryginalne pudełeczko na skarby Linnei  wygląda następująco:


 -----------------------------------------------------------------------------------