Suszymy kwiaty - DZIEŃ 2

 DZIEŃ DRUGI

 Dziś w ramach naszego projektu "TYDZIEŃ Z LINNEĄ"


 

 zaprezentujemy Wam pomysł Linnei na suszenie kwiatów.

Lato się kończy, ale Linnea ma pomysł aby choć troszkę lata zatrzymać. Proponuje nam (akurat na sierpień) zbieranie kwiatów i ich suszenie.


A jak to robi? Otóż Linnea najpierw odrywa z łodyg liście, następnie bardzo gęsto układa kwiaty aby aby bukiet wyglądał jak kula ji mocno związuje. Teraz już wystarczy tylko powiesić do góry nogami i czekać aż się zasuszą.

Postanowiliśmy i my ususzyć kwiaty aby zimą mieć materiały do tworzenia:) a kwiaty zaplanowaliśmy nazbierać  na łące. Niestety udało nam się znaleźć tylko dwa gatunki - dzień wcześniej łąka uległa skoszeniu;) Karol miał jednak wielką frajdę w "zrywaniu" kwiatów...które to odbywało się za pomocą nożyczek:)


Znaleźliśmy i suszymy na Karola domku który stoi u nas w kuchni:
  • Wrotycz - który Linnei przypomina stokrotki bez płatków 
  • Krwawnik - tu za rada Linnei zbieraliśmy tylko te w pełni kwitnienia, bo tylko takie po zasuszeniu będą nadal białe. 


Pomysł na podstawie książki: 
Christiny Björk „Rok z Linneą”  

A kwiaty suszone przez Linneę prezentowane w książce wyglądają następująco:


 -----------------------------------------------------------------------------------

Inny nasz projekt: Podsumowanie kosmicznego tygodnia