Tak nam się spodobał dekupaż, że stworzył Karol jeszcze jajko. Jajko styropianowe nabite na patyczek do szaszłyków Karol wymalował najpierw farbami, potem rozrobionym z klejem magikiem nakleił wyciętego kurczaka z serwetki, następnie Karolowy tata spsikał całość lakierem bezbarwnym w sprayu, a ja zawiązałam kokardkę pod jajkiem...i mamy szybką, łatwą i wg nas piękną świąteczną ozdobę:)