Pierwszą naszą grą kooperacyjną jest gra "Kotek Psotek" Wydawnictwa Egmont. Uwielbiam takie gry gdzie nie trzeba rywalizować między sobą, gdzie nie mamy pojęcia wygranej czy przegranej. Jeśli szukacie czegoś na długie zimowe i rodzinne wieczory...to z pewnością jest to gra dla Was.
Gra składa się z:
- planszy
- drzewa
- 2 kostek do gry
- drewnianych zwierzątek: kot, mysz, wiewiórka, ptak
- 4 kostki przysmaków
Celem gry jest doprowadzenie jak największej ilości zwierzątek do kryjówki na drzewie. Wszyscy jesteśmy w jednej drużynie, każdy z nas ma prawo decydowania o kolejnym ruchu. Grę rozpoczyna najmłodszy gracz który przemieszcza zwierzątka zgodnie z wyrzuconymi kolorami. Nie mamy tu klasycznych kostek z kropkami od 1-6. Nasze kostki mają dwa kolory 3 oczka zielone i 3 oczka czarne. Gdy wyrzucimy zielony kolor to poruszamy się myszką, wiewiórką lub ptaszkiem, a czarny kolor należy tylko i wyłącznie do kota. Jeśli wyrzucimy na obu kostkach kolor zielony - wykonujemy dwa ruchy małymi zwierzątkami, jeśli zielony i czarny to jeden ruch małym zwierzątkiem, a drugi kotem. Kot ma inne miejsce startu niż pozostałe zwierzątka. Wspólnie decydujemy które zwierzątko aktualnie będzie się poruszać. Następnie rzuca kolejny gracz i radzi się innych jak się poruszyć. Każde zwierzątko ma wyznaczoną drogę na skróty. Jeśli zwierzątko zakończy ruch na żółtym polu ze swoim symbolem, może przesunąć się po śladach na wskazane pole. Jednak nie musi tego robić gdy na tym polu stoi kotek. Z kolei kotek musi korzystać ze skrótów. Jeśli kot dogonił któreś zwierzątko i stanął na tym samym polu - odkładamy zwierzątko na bok i nie bierze ono już udziału w dalszej rozgrywce.
W grze możemy pomagać sobie czterema kostkami z przysmakami. Przed rzutem kostkami możemy przysmak położyć na polu kotka, który zwabiony smakołykiem wraca na swoje pole startu. Każdej z kostek przysmaku możemy użyć tylko raz. Gracze ustalają miedzy sobą kiedy jest dogodny moment, ale to aktualnie rozgrywający gracz podejmuje ostateczną decyzję. Kiedy dojdziemy już do drzewa, wejście do kryjówki kosztuje 1 punkt ruchu. Myszkę umieszczamy w norce pod drzewem, ptaszka w gnieździe a wiewiórkę na gałęzi. Kot nie ma wstępu na drzewo. Jeśli kot dojdzie do ostatniego pola przed zakończeniem gry, musi tam zostać. Zwierzątka muszą teraz pokonać go poprzez rzut dwóch zielonych oczek na kostce - tylko w ten sposób mogą go przeskoczyć i iść do kryjówki. Na tym etapie nie działają już przysmaki!
Gra kończy się, gdy zwierzątka nie mają już ruchu - dotarły do kryjówki, albo znalazły się poza planszą.
Początkowo Karol nie mógł zrozumieć, jak można grać wspólnie w jednej drużynie. Szybko jednak pojął zasady i gra kooperacyjna bardzo mu się spodobała! Było sporo śmiechu, dużo kombinowania i myślenia...oraz fajne dialogi i próby przekonania innych graczy.
Gra przeznaczona jest dla 1-8 graczy. Szacowany wiek to 3+, jednak jeśli jest młodsze rozgarnięte dziecko też sobie poradzi. Nasz Franek ma 2,5 roku i próbował grać, co mu całkiem nieźle wychodziło. Czas rozgrywki to około 20 minut. Jednak gra wciąga i z pewnością na jednej rundce nie zakończycie...
Na uwagę zasługuje jakość wykonania. Uwielbiam ten profesjonalizm w Egmoncie! Wszystko jest wykonane z najwyższą starannością. Kolory są intensywne, a całość stanowi produkt naprawdę wysokiej jakości! Instrukcja jest czytelna, jasno skonstruowana, estetycznie wydana.
Czy polecam? Pewnie, że tak! To gra w której już dwulatek może się super bawić, ale też babcia z dziadkiem nie będą się tu nudzić. Gra łącząca pokolenia, gra która dostarcza sporo radości i uśmiechu, w której niezbędny jest dialog...i przede wszystkim czas wspólnie spędzony. Dodatkowym atutem tego typu gier jest fakt, że dzieci muszą tu wykazać się logicznym myśleniem oraz radzić sobie z emocjami. Taka gra będzie z pewnością świetnym prezentem!