Jedną
z nowości Wydawnictwa Egmont z serii „Czytam sobie” są m.in.
książki „Troja. Historia upadku miasta” i „Edison. O wielkim
wynalazcy”.
Czym
jest akcja „Czytam sobie”? Otóż jest to trzy poziomowy program,
który wspiera naukę czytania i przeznaczony jest dla dzieci w wieku
5-7 lat. Wszystko jest tu dokładnie przemyślane i konsultowane z
metodykami. Czcionka jest duża dzięki czemu ułatwia pracę z
książką. Okładka jest miękka, co też moim zdaniem jest atutem,
dodatkowo jest zaginana do środka, dzięki czemu nie musimy mieć
zakładki, kiedy kończymy lekturę można założyć na to miejsce
okładkę. Dodatkowym atutem są tu ciekawe historie.
Książki
mają trzy poziomy. Pierwszy jest przeznaczony dla dzieci które
dopiero składają słowa. Są tu krótkie zdania, 150-200 wyrazów w
tekście i ćwiczenia z głoskowania. Drugi poziom przeznaczony jest
dla dzieci które już składają zdania. Mamy tu 800-900 wyrazów, a
zdania są dłuższe, złożone i zawierają elementy dialogu. Jest
tu czas na ćwiczenia sylabizowania. Ostatni poziom trzeci już dla
zaawansowanych małych czytelników. Ma 2500-2800 wyrazów w tekście.
Są użyte wszystkie głoski, a zdania są długie i bardziej
złożone. Dodatkowo na końcu mamy słownik trudnych wyrazów z
jakimi spotkało się dziecko w książce (w tekście oznaczone
gwiazdką). Na końcu książki mamy naklejki, a na okładce jest
Dyplom sukcesu. Które dziecko nie lubi dyplomów? My mamy nawet
specjalny segregator na nie:) Warto zaznaczyć, że patronat honorowy
nad programem ma Biblioteka Narodowa.
Szukając
książek które zachęca do samodzielnej lektury Karola kieruję się
przede wszystkim tematem, który to zainteresuje mojego siedmiolatka.
Dlatego tak bardzo ucieszyły mnie nowości Egmont! Nasza
biblioteczka powiększyła się o dwie pozycje:
„Troja.
Historia upadku miasta” autorstwa Zofii Staneckiej z
ilustracjami Piotra Fąfrowicza to książka z poziomu drugiego.
Opowiada jak sam tytuł wskazuje historię upadku Troi. Temat mitów
u nas krąży od dość dawna, dlatego wiedziałam, że książka
zostanie pochłonięta.
Jednak ku mojemu zaskoczeniu, nie przenosimy się od razu do Troi. Mały czytelnik zostaje wprowadzony w ciekawy sposób w świat greckich bogów i hersów. Dzięki czemu w pełni jest w stanie zrozumieć historię upadku miasta. Książka pisana jest językiem prostym, ale jednocześnie lekko patetycznym. Na każdej stronie są ilustracje, które doskonale odzwierciedlają klimat książki. Jeśli chcecie przybliżyć dziecku tematykę z zakresu mitologii – gorąco polecam właśnie tę pozycję!
Jednak ku mojemu zaskoczeniu, nie przenosimy się od razu do Troi. Mały czytelnik zostaje wprowadzony w ciekawy sposób w świat greckich bogów i hersów. Dzięki czemu w pełni jest w stanie zrozumieć historię upadku miasta. Książka pisana jest językiem prostym, ale jednocześnie lekko patetycznym. Na każdej stronie są ilustracje, które doskonale odzwierciedlają klimat książki. Jeśli chcecie przybliżyć dziecku tematykę z zakresu mitologii – gorąco polecam właśnie tę pozycję!
„Edison.
O wielkim wynalazcy” autorstwa Ewy Nowak z ilustracjami Agaty
Kopff to książka z poziomu trzeciego. Szczerze się przyznam, że
sama ją czytałam z wielkim zainteresowaniem. Temat wynalazców jest
nam szczególnie bliski, uwielbiamy wszelkie eksperymenty i takie
postaci nas fascynują.
Książka opowiada historię Thomasa Alva Edisona. Tego wspaniałego człowieka poznajemy kiedy był małym chłopcem. Jak się okazuje nie chodził do szkoły, ponieważ szkołą nie była na niego gotowa. Mama nauczała go w domu. Był tak genialny, że sam do wszystkiego dochodził. Fascynująca jest jego pracowitość i upór w dążeniu do celu. Z pewnością taka postać, może być wzorem do naśladowania dla dzieci. Książka opowiada całe życie Edisona. Pisana jest językiem prostym, a czcionka jest duża. Dziecko nie ma tu problemu ze zrozumieniem książki. Ilustracji jest niewiele, są one czarno białe dzięki czemu dziecko może poczuć się, że czyta „dorosłą” książkę.
Książka opowiada historię Thomasa Alva Edisona. Tego wspaniałego człowieka poznajemy kiedy był małym chłopcem. Jak się okazuje nie chodził do szkoły, ponieważ szkołą nie była na niego gotowa. Mama nauczała go w domu. Był tak genialny, że sam do wszystkiego dochodził. Fascynująca jest jego pracowitość i upór w dążeniu do celu. Z pewnością taka postać, może być wzorem do naśladowania dla dzieci. Książka opowiada całe życie Edisona. Pisana jest językiem prostym, a czcionka jest duża. Dziecko nie ma tu problemu ze zrozumieniem książki. Ilustracji jest niewiele, są one czarno białe dzięki czemu dziecko może poczuć się, że czyta „dorosłą” książkę.
Czy
polecam? Tak! Nie sądziłam, że tak trudne dla dziecka tematy,
można przedstawić w tak przyjaznej formie, a dodatkowo zachęcić
do lektury dziecko. Warto tu nadmienić, że kolekcja „Czytam
sobie” jest już pokaźnych rozmiarów i jeśli nie te tematy to z
pewnością znajdziecie tam coś innego co spodoba się Waszemu
dziecku. Ja jestem zachwycona i gorąco polecam!