Na
Jarmarku Kasztelańskim, Karol miał okazję uczestniczyć w
wyjątkowych warsztatach z witrażu. Wykonał swój pierwszy
najprawdziwszy witraż.
Wymyślił wzór i samodzielnie dobrał
szkła. Następnie wszystkie elementy wyszlifował. Po szlifowaniu,
należy szkła przetrzeć spirytusem – ten element ja zrobiłam.
Tak przygotowane szkła są już gotowe do oklejenia ich taśmą
miedzianą. Karol bardzo sprawnie okleił całość, a następnie
specjalnym przyrządem wygładził i podociskał taśmę. Tu
skończyło się nasze zadanie. Teraz szkła przejęła pani
prowadząca warsztat. Szkła przetarła kwasem i za pomocą cyny i lutownicy połączyła
całość.
Było super! Naprawdę rewelacyjny warsztat, a tak przygotowany witraż bardzo cieszy! Karol postanowił zrobić motyla...wg mnie wyszedł cudnie! Bardzo się nam podobały te zajęcia i z pewnością jeszcze kiedyś skorzystamy z takich warsztatów!