Piątki z eksperymentami - PIASEK HYDROFOBOWY DIY

Dziś jest już przedostatni piątek z eksperymentami. We wrześniu ruszy druga edycja, ale o tym dopiero końcem sierpnia przeczytacie. Jeśli szukacie inspiracji do eksperymentów to zapraszam na podsumowanie 4 miesięcy (wrzesień-grudzień) piątków z eksperymentami....było aż 117 eksperymentów TU. Będzie też podsumowanie całego roku...ale to niebawem;)

Znacie piasek hydrofobowy? Ja nie maiłam pojęcia o jego istnieniu, aż do czasu kiedy zobaczyłam filmik z jego prezentacji - w jednym ze sklepów. Kiedy pokazałam go chłopcom od razu było pytanie czy kupię:) Sama jestem nim zafascynowana...ale szukając dalej znalazłam przepis na wersję diy TU. Wykonanie niezwykle proste. Potrzebujemy:

piasek,
impregnat
szklanka wody
łyżka.

My użyliśmy piasku dość drobnego, który nam został z zestawu do hodowli dżdżownic. Będę próbować też ze zwykłym piaskiem z piaskownicy. Nasz impregnat jest do obuwia (plusy chodzenia po górach - ma się takie produkty w ilości dość sporej).

Piasek na tacce psikałam impregnatem (kilka razy. Potem odczekałam 2 godz aż całkowicie był suchy i powoli wsypywałam do szklanki. Wsypywałam po plastikowej rączce naszej łyżki. I to była magia. piasek sprawia w wodzie wrażenie jakby wyciskać pastę do zębów. Można kręcić wzorki, tworzyć wieże...genialne i niesamowite wrażenie. Kiedy już się tak nazachwycaliśmy tym przyszedł czas na najlepszy efekt piasku hydrofobowego. Nabraliśmy go w wodzie na łyżkę i wyjęliśmy i tu prawdziwy hokus pokus i mega efekt WOW! Piasek po wyjęciu z wody jest: SUCHY! Znów go wsypaliśmy i znów w wodzie zrobił wzorek, po czym wyjęliśmy i jest suchy. Z tym, że taka wersja diy starczyła nam na 5 takich prób. Przy piątej już był miejscami mokry. Po czym Franek go całkiem wymieszał i zrobiły się w środku takie kuleczki, które po wyjęciu już nie miały takiego fajnego efektu. Jednak co nie zmienia faktu, że te 5 prób było mega fajnych! Jestem ciekawa jak taki kupny się zachowuje i po jakim czasie traci swoje właściwości.