Jedną
z naszych ulubionych gier jest Super Farmer Rancho. Dlatego kiedy
zobaczyłam nowość Granny UFO FARMER musieliśmy ją mieć!
Karol podekscytowany nie mógł się doczekać, kiedy zagra. Już
dawno tak szybko nie czytałam instrukcji podczas której ciągle
słyszałam: „już?, możemy grać?”
Zawartość
pudełka to:
-
54 żetony zwierząt – po 13 z każdego gatunku – koń, owca, królik, krowa.
-
2 żetony z wilkiem,
-
znacznik gracza startowego,
-
12 plastikowych statków kosmicznych,
-
4 bazy kosmiczne,
-
instrukcja.
W
grze wcielamy się w kosmitów, którzy przybywają na Ziemię
(dokładnie na farmę Superfarmera), aby prowadzić badania nad
nieznanymi im gatunkami zwierząt. Jak się pewnie domyślacie ich
zadaniem jest porwanie jak największej liczby zwierząt.
W
grze mamy dwa warianty gry w zależności od ilości graczy. Od
liczby graczy zależy ilość żetonów. Każdy z graczy dostaje
jedną bazę kosmiczną i 3 latające spodki. Osoba która ostatnia
oglądała gwiazdy otrzymuje znacznik gracza startowego. Rozgrywka
podzielona jest na rundy. W każdej rundzie zakrywamy latającymi
spodkami żetony zwierząt. Gracze kolejno (w zależności od
znacznika) losują naprzemiennie spodki. Układają je przed sobą,
ale nie odkrywają. Dopiero kiedy każdy z graczy ma już 3 spodki
można sprawdzić, jakie zwierzaki się porwało. Jeśli gracz
zdobył:
-
3 takie same zwierzaki – 2 z nich zabiera jako zdobycze, a jednego odkłada do puli żetonów,
-
3 różne zwierzaki – jednego z nich zabiera, a 2 pozostałe odkłada na stół,
-
2 takie same zwierzaki i 1 innego – odkłada wszystkie do puli.
Porwane
zwierzęta układamy na własnych bazach kosmicznych. Wśród
zwierząt nie można porwać wilka, który zawsze wraca do puli
zwierząt.
Gra
kończy się, gdy w puli zwierząt jest ich mniej niż statków
kosmicznych. Na koniec liczymy punkty. W poziomie podstawowym dla
młodszych dzieci każde zwierzę to 1 punkt. Dla graczy
zaawansowanych każde zwierzę należy podnieść do kwadratu, a
wynik działania zsumować.
Szacowany
czas gry to 30 minut. Gra przeznaczona jest dla 2-4 osób w wieku 6+.
Wszystkie elementy są z grubej tektury. Całość jest kolorowa i
atrakcyjna dla dziecka. Projekt graficzny i ilustracje wykonał Piotr
Socha. Fajnym pomysłem są plastikowe spodki. U nas ten element
okazał się prawdziwym hitem. Lubię takie rozwiązania z elementami
3d. Są one dodatkową atrakcją w grze.
Instrukcja jest krótka, jasno i przejrzyście napisana. Czyli taka jak lubię:)
Czy
polecam? Pewnie, że tak. Gry z serii Superfarmera można brać w
ciemno! Każda jest świetna i daje sporo frajdy i dobrej zabawy!
Fajna opcja na długie jesienne wieczory. Dobra alternatywa dla gier
komputerowych. Ciekawa pozycja na rodzinne spędzanie czasu. Warto
zaznaczyć, ze kupując tę grę wspiera się Fundację Ronalda
McDonalda.
Post bierze udział w super projekcie: Grajmy :)