Klocki
Mubi Blocki znamy już od dawna. Dobra jakość, ciekawe zestawy,
atrakcyjna cena przemawiają do mnie właśnie za tą marką. Tym
razem z racji naszego sierpniowego remontu pokoju chłopców i jego
całkowitej metamorfozie u Franka na topie jest temat produkcji mebli
i zawodu stolarza. Dlatego „Mała Fabryka Mebli” idealnie
się wpasowała w tę tematykę.
Jest
to zestaw wywołujący efekt WOW. Już samo wielkie pudełko w formie
walizki robi wrażenie. Mamy tu 70 elementów, z których budujemy
fabrykę mebli. Jednak sama fabryka to nie wszystko, dodatkowo są tory i pociąg, którym przywozimy drewno do produkcji mebli. Pociąg
gra i świeci. Jest na baterię i sam jeździ, co u nas okazało się
wielką atrakcją. Jeśli jesteście na etapie kupna kolejki dla
dzieci to polecam! Fajnym rozwiązaniem jest możliwość zakupienia
dodatkowego zestawu z torami i stworzenia wielkiej linii kolejowej.
Można wtedy zbudować miasto. Zwłaszcza, że Mibi Blocki oferują
różne zestawy, można tu poszaleć i świetnie się bawić! W
naszym zestawie mamy 3 figurki, zatem jednym kompletem można
już świetnie się bawić. Fabrykę można zbudować na różne
sposoby, ogranicza nas tu tylko nasza wyobraźnia. Producent na
pudełku prezentuje dwa rozwiązania, jednak z pewnością u każdego
znajdzie się jeszcze kilka innych. Uwielbiam tę możliwość
kreatywności w klockach!
Klocki
Blocki Mubi są kompatybilne z innymi klockami popularnych marek.
Jakością im przy tym nie ustępując:) Plastik jest dobrej jakości,
a kolory intensywne. Elementy dobrze się ze sobą łączą, podczas
zabawy nic nie odpada. Całość stanowi bardzo atrakcyjną zabawkę
dla dziecka.
Zabawa
klockami ćwiczy sprawności manualne, spostrzegawczość i
koncentrację. Rozwija kreatywnie i społecznie. Dziecko bawiąc się
klockami z innymi uczy się dzielenia i współpracowania w grupie,
co przecież jest niezbędne w kontaktach interpersonalnych.
Dodatkowo poznajemy tu zawody.
Remont
był od dawna planowany, ale szczerze to spędzał mi sen z powiek.
Ilość nagromadzonych zabawek, przedmiotów i pomocy naukowych w
pokoju chłopców zniechęcała do wszelkich działań tam. Po
całkowitym opróżnieniu pokoju, wymalowaniu i położeniu paneli
przyszedł czas na stolarza. Postawiliśmy na meble robione na zamówienie, na wymiar, takie jak my sobie wymyśliliśmy. Może
droższa opcja, ale przy takiej ilości przedmiotów i chęci
zachowania w miarę porządku inngo rozwiązania nie widziałam. Fajnie, jak
teraz Franio może pobawić się w producenta mebli i meblować domki
z klocków:) Ponieważ podczas remontu obserwował bacznie każdy etap pracy stolarzy, starał
się pomagać, dopytywał...teraz sam może się pobawić tym
zawodem.
Gorąco
polecam te klocki. Może to być piękny prezent na Mikołaja lub pod
choinkę. Prezent, który z pewnością wywoła uśmiech na twarzy
dziecka, który zajmie go na długo, który będzie genialną
alternatywą dla telewizji i komputera!