Straż pożarna - BLOCKI

Jakiś czas temu strażacy roznosili u nas kalendarze co stało się tematem numer jeden u chłopców. Oczywiście Franek postanowił zostać strażakiem, a Karol w wolnej chwili między pracą jako weterynarz i genetyk również postanowił zostać strażakiem – ochotnikiem. Przy tej okazji był czas na rozmowy o tym niezwykle trudnym i niebezpiecznym zawodzie. Karol był dwa razy w remizie. Pierwszy raz jako 3 latek w Ochotniczej Straży Pożarnej, a drugi w maju tego roku z przedszkolem w Państwowej Straży Pożarnej. Obie wizyty zrobiły na nim duże wrażenie. Franio póki co siedział tylko w wozie strażackim podczas jednego z pikników. Przy okazji rozmów o strażakach powstała u nas praca plastyczna – strażak gaszący ogień.


Do zrobienia pracy potrzebujemy:
  • pastele suchościeralne,
  • czarną kartkę,
  • kolorowankę strażaka,
  • klej,
  • nożyczki,
  • biała kartka A3.






Kolorowankę postaci strażaka wycinamy i odrysowujemy na czarnej kartce. Następnie ją wycinamy. Na kartce z bloku A3 pastelami rozcieramy pożar. U nas pastele to hicior, można legalnie się brudzić, a efekty z ich wykorzystaniem są bardzo ciekawe. Tą techniką prace mogą tworzyć już maluszki i efekt jest wow. Kiedy powstał już pożar, czas na strażaka. Karol dokleił strażaka do pożaru, napisał na górze numer do straży pożarnej i praca gotowa!

Pogoda nie pozwala na długie zabawy na podwórku, zwłaszcza z użyciem wody – jednego z atrybutów strażaków. W strażaków postanowiliśmy pobawić się zatem w domu. Spokojnie nie oszalałam i nie dałam dzieciom psikawek...chłopcy dostali zestaw klocków BLOCKI Straż pożarna.



Nasz zestaw ma aż 774 elementy! Jest cała remiza, dwa garaże, dwa pojazdy i helikopter. Muszę przyznać, że złożenie takiego giganta zajęło Karolowi duuuużo czasu. Franek pomagał, segregował klocki i szukał pożądanego elementu (choć czasami mam wrażenie, ze robił więcej szkody niż pożytku...ale bardzo chciał się już bawić i pomagał dzielnie bratu). Karol z kolei, nie pozwolił sobie pomóc i ambitnie sam składał. Bacznie się temu przyglądałam, czy nie robi jakiegoś błędu, bo po złożeniu gdyby się okazało, ze coś poszło nie tak...szkoda by było burzyć i tyle pracy i czasu tracić. Nasza remiza ma pełne wyposażenie, oprócz narzędzi strażaków jest komputer, umywalka i nawet ekspres do kawy! Kiedy remiza została złożona...była mega zabawa! Jest nadal, bo niemal codziennie chłopcy bawią się remizą.

















Blocki to bardzo dobrej jakości klocki w przystępnej cenie. Są one kompatybilne z popularnymi duńskimi klockami. Co podoba mi się w Blockach? Mają bardzo pomysłowe rozwiązania. Rozsuwane drzwi, przeszklone elementy, odsuwane do góry harmonijkowe drzwi w garażu. Plastik jest dobrej jakości, a kolory są intensywne. Klocki dobrze się z sobą łączą, wszystko jest stabilne. Instrukcja jest czytelna i mój 7 latek w zasadzie samodzielnie jest w stanie złożyć budowle z tych klocków. Kilka razy prosił o pomoc, ale jak już wspominałam, na wszelki wypadek śledziłam czy dobrze składa. Do doskonałe ćwiczenie cierpliwości, koordynacji wzrokowo ruchowej, sprawności manualnej.






Ja osobiście jestem fanką Blocków zarówno w wersji dla malucha jak i dla starszaka! Jestem nimi pozytywnie zaskoczona i szczerze nie znalazłam innych lepszych zamienników popularnych duńskich klocków! Choć mieliśmy już różne firmy, Blocki są najlepsze!  

                                                             Klocki-Blocki