Na kartce A4 zrobiłam tabelkę 2 wersy i dwie kolumny, troszkę zostawiając wolnego miejsca na dole, chciałam aby książeczka nie była zbyt duża, ale była na tyle duża aby byłą przejrzysta:) Następnie wpisałam alfabet. Potem Karol pomagał zwierzątka naklejać i w ogóle dobierać...co nie było łatwe, np. literka L i K nam sprawiła dużo problemu - zbyt dużo zwierzątek jest na tę literę, ale w końcu Karol zdecydował K jak Koala, L jak lew...a wiecie co jest na U? otóż URSON, sympatyczne zwierzątko;)
Jak zwierzęta były naklejone, wszystko wycięłam i zalaminowałam, potem znów wycięłam...i poszliśmy razem do ksera, aby nam pani to zbindowała:) Oj było przejecie widać na twarzy Karola...pierwsza jego książeczka.
Teraz Karol siedzi i przegląda literki:) możemy zabrać na spacer, do samochodu...chm, nawet nie sądziłam ze to tak fajnie nam wyjdzie!