Tak właśnie, zabraliśmy Karola do teatru. A konkretnie do Teatru Małego w Tychach na spektakl "W Dolinie Muminków". Spektakl był co prawda dla dzieci od 4 lat i trwał 65 minut bez przerwy. Troszkę obawiałam się czy Karol (3,5 roku) który 5 minut nie usiedzi na miejscu wytrzyma tyle...dlatego kilka dni przed spektaklem zaczęliśmy go przygotowywać. Opowiadać ze w teatrze należy być cichutko, że nie wolno przeszkadzać, że będzie słyszał dzwonki i każdy o czymś świadczy...oraz ze obowiązuje pewien strój - tak więc Karol wystrojony w koszule, krawat i marynarkę poszedł z nami do teatru:)
Troszkę był problem bo Karol się niecierpliwił...ale jak już wszedł na sale zajął swoje miejsce - pełna powaga...i tak milczał już do końca. Spektakl oglądał z otwartą buzią w ciszy i skupieniu! Oj spektakl był naprawdę piękny, dostosowany do dzieci, wszystko było idealnie! Byliśmy dumni z Karola ze potrafił się zachować w teatrze i że załapał bakcyla:) Już szukamy kolejnego spektaklu. A może Wy coś polecacie na południu Polski?