Choć jestem wielką zwolenniczką zabawek (nie mogę obojętnie przejść obok sklepu zabawkowego), Karol ma ich tyle że mógłby kilka przedszkoli obdarować i by nam zostało...ale ostatnio widzę ze więcej frajdy sprawiają mu najprostsze rozwiązania niż wyszukane zabawki!
Kiedyś pokazywałam nam naszą tekturową tablicę, często jest ona w użyciu np.: kolory i troszkę kosmosu. Dziś chcemy Wam pokazać bardzo prostą zabawę na długi czas ćwiczącą paluszki. Najpierw Karol poprzypinał szpilki(chyba tak się one nazywają;) ), następnie do jednej ja przywiązałam sznurek i Karol ten sznurek owijał naokoło szpilek. Jak skończył...zaczynał od nowa. Zobaczcie jaki zadowolony podczas swojej pracy:)
Polecamy:)