Pamiętacie książkę Wydawnictwa Zaszafie "Jak Ociupinka został mistrzem świata" ? Dziś zapraszamy Was na kolejną pozycje autorstwa Agnieszki Urbańskiej "Marzenie Misia Zdzisia"
Pewnego dnia na strych przyszła pani zbierać pranie, Misio tak się zamyślił że wpadł do kosza z praniem. Spełniło się marzenie Zdzisia. Znalazł się w domu w którym było dziecko...mało tego okazało się mama dziecka to była pierwsza właścicielka Misia. Nie mógł lepiej trafić.
Historia Misia Zdzisia jest niezwykle ciepła, przepełniona takimi pozytywnymi emocjami. Podobnie jak pozycja o Ociupince i ta ma grube kartki oraz wspaniałe ilustracje Emili Voit.
Polecamy tę pozycje dla tych małych, ale i tych większych dzieci:) A kupić można tu: ZASZAFIE
Na starych strychach kryją się czasami prawdziwe skarby. Zawsze zazdrościłam posiadaczom starych domów tegoż miejsca. My co prawda posiadamy strych, ale skarby tam znajdujące się do zbytnio starych nie nalezą i raczej przewidywalne co tam znajdziemy;)
Tytułowy Miś Zdzisio zamieszkuje wraz z innymi zabawkami strych. Leżą zapomniane w skrzyni, ale nie nudzą się, organizują przyjęcia, bawią się i tylko Miś Zdziś tęskni za jakimś dzieckiem które by go tuliło. Jest wśród przyjaciół, ale czuje się samotny i marzy o miejscu an półce, o pokoju dziecka...o tym aby był pocieszycielem jakiegoś malucha.
Pewnego dnia na strych przyszła pani zbierać pranie, Misio tak się zamyślił że wpadł do kosza z praniem. Spełniło się marzenie Zdzisia. Znalazł się w domu w którym było dziecko...mało tego okazało się mama dziecka to była pierwsza właścicielka Misia. Nie mógł lepiej trafić.
Historia Misia Zdzisia jest niezwykle ciepła, przepełniona takimi pozytywnymi emocjami. Podobnie jak pozycja o Ociupince i ta ma grube kartki oraz wspaniałe ilustracje Emili Voit.
Polecamy tę pozycje dla tych małych, ale i tych większych dzieci:) A kupić można tu: ZASZAFIE