Jak co roku tworzymy swoje ozdoby świąteczne. już w zeszłym roku przymierzałam się do zrobienia takiej bombki...jednak nigdzie nie mogłam kupić plastikowych kul. W tym roku udało mi sie dostać takowe, więc do pracy przystąpiliśmy:
Pierwsza bombka to:
Pierwsza bombka to:
- bombka plastikowa - 2 połówki
- figurka mikołaja (jajko niespodzianka z jogurtem kupione w Biedronce),
- choinki z pianki pvc,
- gwiazdki,
- wata,
- przeźroczyste koraliki,
- klej vivol (tak tak zdradziłam magika;)) i klej pistolet na gorąco.
Druga bombka:
- bombka plastikowa - 2 połówki
- malutka szopka,
- plastikowe krzaczki (dodatek do zestawu zwierzątek które kupujemy Karolowi)
- gwiazdki,
- niebieska bibuła,
- żółte koraliki,
- klej vivol i klej pistolet na gorąco.
Stworzenie takiej bombki to dosłownie dwie minuty...a efekt jak widać:) Ja jestem z nich bardzo zadowolona i żałuję że nie kupiłam więcej połówek (a w sklepie już nie ma)...ale za rok nadrobimy;)
Mamy dla Was jeszcze kilka bombkowych propozycji...a jutro kolejna wersja choinki w naszym wykonaniu:)