Jak co roku kolejką wyjechaliśmy na Gubałówkę. Góra- dół dorosły 21,00 zł, dziecko 17,00 zł, za Franka nic:)
Kiedyś Karol powiedział że będąc w Zakopanym musimy być na Gubałówce i zrobić zdjęcie z niedźwiedziem bo to jest rodzinna tradycja! Jak tradycja to tradycja, fota co roku jest:) ,
Niestety książek na kiermaszu w tym roku nie kupiliśmy...namiot kiermaszowy jest w gruntownym remoncie:( ale za to zamknęliśmy Karola w wielkiej kuli za 10 zł i przez 8 minut była cisza! hehehehehe ...jakby co polecamy;)
Owieczek w tym roku nie spotkaliśmy...oczywiście za wyjątkiem owieczki Basi z która mamy zdjęcie powyżej:)
W tym roku Gubałówka mnie zmęczyła, oj...tłumy ludzi, sklepiki obok sklepików z obu stron, tu jedzie auto, tu konik a tu gokard...ech jakoś nie miałam chyba dnia na taką formę spędzenia czasu:) no ale wiadomo...TRADYCJA;)
Inne nasze pobyty na Gubałówce:
w 2011 roku nie miałam bloga...ale też byliśmy:)
w 2014 nie byliśmy, urodził się Franio który był za mały na takie wyprawy:)