Do tej pory ryż farbowałam barwnikami do jajek, niestety akurat nie miałam ich (został mi jedynie niebieski kolor) więc wykorzystałam bibułę. Do szklanek wlałam wrzącą wodę i wrzuciłam do niej bibułę, kiedy już kolor wody był intensywny, wyjęłam bibułę i wsypałam do szklanek ryż. Mieszałam i sprawdzałam jaki już jest kolor. Do szklanki z niebieskim kolorem dodałam dodatkowo barwnik do jajek, bo ryż nie chciał się w ogóle zafarbować. Jak już osiągnęłam w miarę pożądany kolor wyjmowałam ryż na chusteczki higieniczne i zostawiłam na kaloryferze do wyschnięcia...
Cały proces wyglądał tak:
A co robiliśmy z tego ryżu zobaczycie już niebawem na blogu:)