Upiorne Andrzejki - Wydawnictwo Zielona Sowa

Zaczęła się u nas przygoda z samodzielnym czytaniem. Dlatego wyszukuję książki które Karol będzie mógł sam czytać. Zwracam uwagę m.in na wielkość czcionki, na treść książki, na obrazki oraz na jej długość.  Moje ukochane Wydawnictwo Zielona Sowa ma idealną dla nas serię  - "Już czytam". My wybraliśmy książkę "Upiorne Andrzejki" autorstwa Agnieszki Stelmaszczyk.


Jest to zabawna opowieść pisana bardzo prostym językiem. Dzięki czemu dziecko czyta z zainteresowaniem, ale przede wszystkim rozumie tekst czytany. U nas był z tym nieco problem przy innych książkach, ale tu w zasadzie większość była czytana ze zrozumieniem. Na uwagę zasługują również ciekawe i zabawne ilustracje. Podczas czytania przy trudnym słowie mamy gwiazdkę, która odsyła nas na koniec książki do słownika, gdzie mamy wyjaśnione trudne pojęcia. My najpierw oglądnęliśmy obrazki i opowiadaliśmy o czym może być książka, a dopiero później przeszliśmy do czytania. Pomagałam Karolowi w czytaniu, choć sporo przeczytał sam.

W "Upiornych andrzejkach" nie ma nic strasznego, wręcz przeciwnie jest to śmieszna historia która przytrafiła się dwóm przyjaciółką Ewelinie i Lilce. Akcja rozpoczyna się podczas zabawy andrzejkowej, są wróżby, są tańce. Przy tej okazji pani zdradza dawną wróżbę dla odważnych, która miała wskazać imię przyszłego męża. Zadanie polegało na przejściu wieczorem na koniec wioski na skrzyżowanie dróg i wyczekiwanie na pierwszego przechodnia, takie imię jakie będzie miał przechodzień będzie też miał przyszły małżonek. Jak łatwo się domyśleć, dziewczynki postanowiły wyjść miłości na przeciw i poznać imię przyszłego męża. Niby nic strasznego...ale Ewelina i Lilka musiał przejść przez las, choć to na nich większego wrażenia nie zrobiło, obawy wzbudzała Chichocząca Chata...Bowiem zgodnie z legendą mieszkały tam wiedźmy. Czy dziewczynki poznają imię przyszłego męża? Czy spotka ich coś strasznego? Jaką rolę ma tu Adrian? Jak większość książek i ta kończy się szczęśliwie...ale zakończenie nie jest takie oczywiste i nas bardzo  rozbawiło.







Książka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 6-8 lat. Choć myślę że starsze dziecko również będzie zainteresowane. Z kolei dla młodszych dzieci może być tekst za długi, przez co mogą się zniechęcić do czytania. Dla Karola który ma ponad 6 lat książka okazała się idealna:)

Czy polecam? Tak. W serii ukazało się 12 pozycji, z pewnością każdy wybierze coś co go interesuje:)