Prosta praca, nic nowego nie wymyśliłam tu, ale efekt fajny. Pozatym oprócz tego, że praca ma charakter wiosenny, to jeszcze jest pamiątką jakie stópki i rączki miało dziecko.
Dziś zrobiliśmy pszczółkę. Pomalowałam Frankowi stopy na czarno żółto i odbiliśmy je na białej kartce, następnie na błękitno pomalowałam rączki i z nich powstały skrzydła pszczółki. Ruchome oczka, uśmiech i już nasze miłe pszczoły gotowe. Szybko, prosto...a cieszy oczy:)
inne prace zwiazane z pszczołami: