TEMAT: ŚWIĄTECZNE TRADYCJE W POLSCE
Warsztat dla 2 dzieci: 19 miesięcy i 5,5 roku:)
Cały grudzień przygotowujemy się do świąt, Karol sumiennie wykonuje zadania z kalendarza adwentowego, robimy ozdoby, zdobimy dom...dzisiejszy temat mieliśmy sobie odpuścić...ale Karol powiedział ze nie wolno tok:) No właśnie skoro 5,5 latek mnie upomniał...zabraliśmy się za świateczne tradycje w naszym kraju...w myśl powiedzenia cudze chwalicie, swego nie znacie...
Z książki "Nadchodzą Święta" przeczytaliśmy o tradycjach Bożego Narodzenia: o Wigilii, Kolędach, Pasterce, Szopce, Jasełkach. Przeczytaliśmy opowieści: Pierwszym Bożym Narodzeniu, O Trzech Królach, O Elfie Bazylim i Świecach Bożego Narodzenia.
Porozmawialiśmy o tym jak u nas wyglądają święta, jak wygląda wigilia. Ucieszyło mnie to że dla Karola święta to nie tylko prezenty, że mimo swojego wieku rozumie o co chodzi!
Polecam też książkę: "Kalendarz adwentowy" z której Karol zrobił sporo prac świątecznych:
Zrobiliśmy stroik na stół:
Ubraliśmy wspólnie choinkę, Franio pierwszy raz ubierał:
My mamy taką swoją małą tradycję...co roku kupuję jedną ozdobę choinkową dla Karolka i jedną dla Frania. Podpisuję je pierwszą literą i rokiem (aby było wiadomo która jest kogo). Jak chłopaki skończą osiemnaście lat dostaną swoje ozdoby zbierane co roku...
Zrobiliśmy tez szopkę...wg mnie cudna, ale pokażemy ją po Nowym Roku bo mamy ją na konkurs:)
Powtórzyliśmy z Karolem kolędy, Karol ma genialną pamięć i uczy się wszystkiego bardzo szybko...nawet nie wiedziałam ze aż tyle kolęd zna:)
Na koniec...Karol nie odpuścił i chciał poznać jak wyglądają święta w innych krajach. Poczytaliśmy o tym w wspomnianej książce: "Nadchodzą Święta". Dowiedzieliśmy się jak wyglądają święta w Grecji, Francji, Włoszech, Brazylii, Finlandii, Niemczech, Chinach, Meksyku.
Do tematu byłam nastawiona sceptycznie...jednak okazało się że było super! Przede wszystkim był to czas razem spędzony...a o to przecież chodzi:)
Zapraszam do innych mam biorących udział w Dziecku NA Warsztat:)
A za miesiąc...geografia...kocham geografię prawie tak samo jak biologię...tym bardziej się cieszę:)
