250 smoczych zagadek - Wydawnictwo Adamada

Karol bardzo lubi wszelkie łamigłówki, zagadki, labirynty, a ja lubię jak z nimi pracuje. Fajnie, jeśli jeszcze obok tych działań jest jakaś zabawa. Wydawnictwo Adamada o tym pomyślało i ma w swoich zasobach "250 smoczych zagadek" czyli prawdziwa gratka dla miłośników smoków.


Książka ma miękką okładkę i 94 bajecznie kolorowe strony zawierające zagadki, rebusy, krzyżówki, labirynty i wszelkie inne działania które uczą podstaw matematyki, wymagają logicznego myślenia, skupienia czy spostrzegawczości. Do książki dołączone są naklejki, które dziecko wykorzystuje w różnych ćwiczeniach. Dla dziecka praca z książką to zabawa, nawet nie zdaje sobie sprawy, że przy okazji rozwiązywania zagadek uczy się. Dodatkową atrakcją jest to, że wszystkie 250 zagadki związane są z tematem smoków. 










Zachwyca tu różnorodność zadań i poleceń jakie dziecko ma wykonać. Są zadania z połączeniem kropek, z odkryciem które zęby zostawiły ślad w bananie, trzeba znaleźć dwie grupy takich samych dinozaurów, policzyć zakamuflowane smoki, znaleźć różnice, przyporządkować smoka do odpowiedniej jaskini, policzyć, pokolorować, ułożyć kolejno historyjki, dokończyć wyklejać postać smoka oraz wiele innych ciekawych i wciągających zadań. 

Książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku 4-6 lat. Uważam, że jest to odpowiednio dobrany wiek. Dziecko może wybierać sobie losowo zadania lub robić po kolei. Karol losował sobie te które będzie rozwiązywał. Dzięki czemu robił chętnie też takie które niespecjalnie lubi:)




Czy polecam? Oczywiście! Doskonała forma na zajęcie dziecka, na naukę pod pretekstem dobrej zabawy. Kto wie, może dzięki smokom zrodzi się kolejny matematyk?