Są
książki
które czytamy, zachwycamy się i przechodzimy obok, ale są też
takie, które wywierają na nas mocne wrażenie i jeszcze długo po
lekturze myślimy
o przygodach naszych bohaterów. Taką właśnie pozycją
jest niewątpliwie "Wiele światów Albiego Brighta"
autorstwa
Christophera
Edge WydawnictwaZielona Sowa.
Jest
to niezwykła
książka o małym chłopcu Albim, wywodzącym się z rodziny
naukowców, który nawet swoje imię ma po
Albercie Einsteinie. Chłopca
poznajemy w trudnym dla niego momencie. Otóż dowiadujemy się, że
zmarła jego ukochana mama. Mama której pasją była nauka, która
próbowała tę miłość zaszczepić u syna, która kiedy żyła
było fajnie. Tata
Albiego również jest naukowcem, który prowadzi swój program
telewizyjny. Znany
jest on
jako „człowiek który potrafi wyjaśnić wszystko”. Mimo
wielkiej inteligencji, nie potrafi jednak
rozmawiać
z synem. Robi coś strasznego, zamiast poświęcić czas dziecku
ucieka w pracę, w ten sposób radząc sobie ze stratą żony. To
tata który
bojąc się odpowiedzi na trudne pytania brnie w naukę. Wyjaśniając
to czy jest osobą wierzącą zrobił wykład
o atomach dochodząc do stwierdzenia, że według fizyki kwantowej
istnieje świat równoległy, w którym nigdy to
co się tu stało na ziemi nie miało miejsca. Czyli idąc dalej
mama Albiego
nigdy nie zachorowała na raka, wciąż żyje i jest dzisiaj
z rodziną...właśnie ta rozmowa była zalążkiem postanowienia
Albiego do poszukiwań mamy w świecie równoległym. Czy mu się to
udało? Czy spotkał się z mamą? Jakie
przeżył przygody i
jak
dalej potoczyły się losy tego sympatycznego i bardzo mądrego
chłopca przeczytacie w książce.
Obok
przejmującej historii tak naprawdę bardzo samotnego dziecka poznamy tu atomy, dowiemy się o doświadczeniu Younga oraz jak
zrobić Wezuwiusza i jak jego wybuch zniszcył Pompeje. Czy
wiecie jak powstaje Supernowa? Nie? To Albi Wam wyjaśni.
Książka
ma miękką okładkę i czarno białe rysunki których jest niewiele,
ale nadają wyjątkowy charakter tej pozycji. Jest ona skierowana do
dzieci w wieku 9+. Ja czytałam ją mojemu siedmiolatkowi, który był
zachwycony książką! Gorąco polecam. Dawno nie czytałam tak
dobrej książki dla dzieci!