Czas,
czas goni nas...niestety ucieka nieubłaganie i mam wrażenie, ze
teraz jakoś szybciej niż kiedyś. Dzieci jednak inaczej postrzegają
czas. Dla nich ważne jest tu i teraz. Dlatego tak spodobała mi się
książka „Czas czarodziej” autorstwa Isabel Minhos
Martins i Madaleny Matoso Wydawnictwa Babaryba.
Książka
pokazuje jak czas wpływa na różne rzeczy, na nas, na przedmioty,
na zjawiska. Dziecko staje się większe, ołówek krótszy, a gumka
mniejsza. Kiedy ciało się starzeje to pojawiają się zmarszczki. Z
upływem czasu dywan blaknie i szarzeje...kolory uciekają. Ziemniaki
z kolei kiełkują, a chleb czerstwieje. Grzywka rośnie i wpada do
oczu, a wzrok w ciemności się przyzwyczaja…Jest to bardzo
wciągająca książka. Tekstu jest niewiele, dlatego to pozycja do
przeczytania w całości za jednym razem.
Książka
jest w twardej oprawie z kolorowymi rysunkami, jednak koloru jest to
niewiele. Są to barwy podstawowe, a rysunki też są ubogie. Z
pewnością to wyróżnia tę książkę. Bowiem, nie skupiamy się
na obrazkach, a na tym co autorki chciały nam przekazać. Czyli w
jaki sposób można przedstawić, zilustrować czas...i myślę, ze
im się to udało. Bo choć czasu nie widzimy, to widać doskonale
jak on działa.
Czy
polecam? Tak myślę, że jest to bardzo dobra pozycja podczas nauki
o czasie.