Nieodkryty
Kosmos, tajemnice Wszechświata, który każdy z nas chciałby
odkryć, podróż wśród gwiazd w towarzystwie Duszka, to skrót
wspaniałej podróży pełnej przygód. Kogo? Jednej, małej
dziewczynki o imieniu Marcelinka, bohaterki książki pod tytułem
„Marcelinka rusza w Kosmos. Bajka trochę naukowa”, autorstwa
Janusza Leona Wiśniewskiego, wydanej przez Wydawnictwo Tadam.
Marcelinka, która znalazła się po lewej stronie Wszechświata nie jest prawdziwą – fizyczną dziewczynką, ale jest myślą, która wydostała się dopiero z głowy mamy. Celem Marcelinki jest odnalezienie w Kosmosie – Najważniejszego. Dzięki ciekawym rozmowom dziewczynki z jej towarzyszem – Duszkiem, czytelnik dowie się, dlaczego gwiazdy gasną, czy Słońce ma sąsiada, co to są lata świetlne. Poruszane są też kwestie bardziej filozoficzne, typu co to jest wieczność i czy się kiedyś skończy, co to jest miłość i co to znaczy czuć?
Autor
w dość obrazowy i przystępny sposób tłumaczy poprzez słowa
Duszka różnego rodzaju zawiłości naukowe dotyczące Kosmosu,
Wszechświata, dlatego książka ta bardzo dobrze sprawdzi się, gdy
i my musimy w domu przybrać rolę mądrego Duszka i odpowiadać na
pytania małego dociekliwego człowieka. Podtytuł książki może
sugerować, że przeznaczona jest ona dla starszych dzieci – nic
bardziej mylnego. Jeżeli chcemy wytłumaczyć naszym pociechom
trudne tematy, takie jak czym jest galaktyka, co to takiego czarna
dziura oraz inne kosmiczne aspekty, to myślę, że bez obaw może
sięgnąć po książkę autorstwa pana Janusza Leona Wiśniewskiego.
„Marcelinka
rusza w Kosmos…” polecam każdemu rodzicowi, który ma w domu
małego mądralińskiego, szukającego ciągle odpowiedzi dotyczących
otaczającej go rzeczywistości, jak i tym, którzy chcą
obudzić w dziecku pragnienie poznania świata, ponieważ jak i
pierwszym, czy drugim przypadku powyższa książka bardzo dobrze się
sprawdzi.
Jeżeli chcesz się
dowiedzieć, czy Marcelinka znalazła we Wszechświecie to –
Najważniejsze i w ogóle, co to takiego, to koniecznie musisz
sięgnąć po książkę Wydawnictwa Tadam.