Będąc w
okolicach Ogrodzieńca, warto zboczyć nieco z drogi i udać się na Pustynie
Błędowską. Jest to jedyna pustynia w tej części Europy. Początki jej sięgają
XIII wieku, kiedy to odsłoniły się tam piaski wskutek rozwoju górnictwa. Piaski
te są pochodzenia lodowcowego i są nawiane znad Bałtyku. Pustynia niecałe
10 km długości i szerokość do 4 km. Co ciekawe, na pustyni
występowały kiedyś zjawiska fatamorgany. W latach 60 XX wieku cześć pustyni sztucznie
zalesiono. Obecnie są prowadzone prace polegające na przywróceniu jej
pierwotnego stanu i karczowaniu lasów.
My pojechaliśmy
do wsi Chechło, gdzie jest zrobiony betonowy taras widokowy. Na samą pustynię
nie wolno wchodzić, gdyż jest to teren wojska. Można również obserwować
pustynię z Kluczy – jest tam drewniany taras widokowy nawet przystosowany do
wózka. Innym punktem jest wzgórze Czubatka…ale nie ma tu efektu wow, gdyż od
tej strony pustynia jest zarośnięta – przynajmniej jeszcze 15 lat temu była, bo
wtedy byłam tam ostatni raz😉
Jak tam trafić? W
Ogrodzieńcu koło kościoła jest skręt właśnie na pustynie (mały drogowskaz),
jadąc za drogą dojeżdżamy do wsi Chechło. W zasadzie od tej strony jest dość prosto
trafić. Od Ogrodzieńca do pustyni jest około 20 km.
Powiem Wam, że jest
efekt WOW. Uważam, że to konieczny punkt wycieczki, jeśli jest się w tych
okolicach!