Co roku robię Kalendarz Adwentowy, jest z tego u nas sporo frajdy. W tym roku wyjątkowo nie mamy kalendarza zadaniowego. Jest to dość mocno aktywny dla nas rok, Karol zapisał się na bardzo dużo różnych zajęć dodatkowych. Zgodziłam się, bo myślałam, że szuka tego na co chciałby chodzić i po kilku spotkaniach wybierze i się określi...no i to zrobił. Określił się, że chce na wszystko chodzić:) Dlatego, jak wracamy po pracy, szkole, przedszkolu i zajęciach dodatkowych to nie bardzo jest już czas na robienie zadań z kalendarza. No ale jak, tak bez kalendarza? Jest jeszcze opcja ze słodyczami, ale jakoś do mnie średnio przemawia. Nie to, że nie lubię, czy nie pozwalam dzieciom na słodkości...ale jakoś to mało atrakcyjne dla mnie. Tak więc, postanowiłam, że w tym roku będzie kalendarz z...klockami Lego! No to teraz wyobraźcie sobie reakcję chłopaków jak zapytałam czy taki może być ;) hehe
Do jego zrobienia wykorzystałam:
- bristol,
- białe koperty,
- niebieskie kartki,
- taśmę dwustronną,
- taśmę klejącą,
- klej,
- naklejkę z szopką,
- historyjkę o gwiazdce i aniołku TU,
- dwa zestawy Lego:)
W trakcie już planowania kalendarza postanowiłam jednak przemycić coś świątecznego dla chłopców. Znalazłam w internecie opowiadanie o gwiazdce, które podzieliłam na 24 cześć. Wydrukowałam i zakleiłam je grubą przeźroczystą taśmą. Następnie nakleiłam za pomocą dwustronnej taśmy do bristolu. Tak powstała nasza baza do kopert. Koperty przecięłam na połowę, nakleiłam na nie cyferki od 1-24. Na każdą kopertę nakleiłam imiona chłopców. Franka na górze kopert, a Karola na dole. Zestawy Lego posegregowałam tak jak kolejno trzeba budować daną część. Następnie podzieliłam klocki tak, aby mieć 24 kupki. Kolejno wkładałam je do kopert i sklejałam z boku w miejscu przecięcia. Z tyłu koperty nakleiłam taśmę dwustronną i kopertę Karola naklejałam jako pierwszą a nad nią kopertę Franka. Dzięki temu, że opowieści mają na górze przeźroczystą taśmę, bez problemu będę mogła ściągać koperty z klockami (po prostu odklejać) i będzie możliwość czytania historyjki. Dodatkowo, na koniec nie będziemy mieli pustej planszy tylko piękną opowieść z morałem:) Przy okazji odklejania kopert, będziemy sobie naszą plansze ozdabiać naklejkami, rysunkami i zapiskami :)
Tak nietypowo w tym roku...ale chłopcy chodzą pod kalendarzem i już nie mogą doczekać się odliczania do świąt. Nie widzieli jakie zestawy są w środku. Miałam tylko zlecenie jaką kto chce serię ;) Dlatego będzie niespodzianka...hihihihi.
Inne nasze kalendarze znajdziecie TU.