Kołysanka z Auschwitz - Tania Książka



Kto z nas dorosłych nie ma miłych, ciepłych wspomnień z dzieciństwa, gdy na pamięć przywoła zasypianie przy ulubionej kołysance śpiewanej przez mamę, bądź babcię? Także okres dziecięcych lat kojarzony jest z beztroską, radością, patrzeniem na świat przez różowe okulary. My – rodzice i nasze dzieci mamy te wielkie szczęście, że dano nam żyć w czasach pokoju, bez obciążenia makabrycznymi wydarzeniami wojny. Jednak ku przestrodze, nie wolno nam zapominać o tych, którzy doświadczyli okropieństw wojny, dla których jedynym przewinieniem jakiego się dopuścili była wyznawana religia, kolor skóry, czy pochodzenie, a karą za powyższe „wykroczenie” było cierpienie, głód, upokorzenia, aż do śmierci włącznie. W latach trzydziestych, w Niemczech gdy zaczął się odradzać  nazizm chyba nikt nie przypuszczał wtedy, jak skończą się z pozoru może niewinne hasła, nawoływania do zachowania czystości rasy aryjskiej. W efekcie setki tysięcy rodzin, miliony ludzi zostało wywiezionych do obozów, skazanych na śmierć, na pracę do granic wytrzymałości, bo nie spełniali kryteriów wytyczonych przez wodza śmiercionośnej partii.



Jedną z bardzo wielu rodzin, którą niesprawiedliwie dosięgły macki wojny była rodzina Niemki Helen Hannemann, żony Cygana i matki pięciorga dzieci. Historia tej rodziny stała się inspiracją dla Mario Escobara, który w książce pod tytułem „Kołysanka z Auschwitz”, wydanej nakładem Wydawnictwa Kobiece opisał ich losy od momentu wysiedlenia z domu w 1943 roku, aż do osadzenia w obozie Birkenau. Z rozkazu Himmlera wszyscy Cyganie mają zostatać wywiezieni z Niemiec. I tak się właśnie dzieje. Pewnego dnia do rodziny Hannemann wkracza policja aby zabrać jej męża Cygana, nota bene wspaniałego skrzypka i jej pięcioro dzieci. Helen jako czysta aryjka może zostać w Niemczech. Kobieta nie wyobraża sobie jak mogłaby opuścić swoje dzieci i ku zdziwieniu policji decyduje się na deportację wraz ze swoją rodziną. I tak oto w miarę spokojne, szczęśliwe życie zamienia się w koszmar. Wagonami bydlęcymi, bez dostępu do wody, jedzenia, toalet zostają przewiezieni do obozu Auschwitz-Birkenau. Zaraz po dotarciu na miejsce ojciec jako silny mężczyzna zostaje oddzielony od reszty rodziny i skierowany do pracy. Matka z pięciorgiem dzieci trafia do obozu cygańskiego, gdzie zderza się z brutalną obozową rzeczywistością. Helene postanawia za wszelką cenę utrzymać swoje dzieci przy życiu. Każdy kto ma dzieci, może tylko przypuszczać co czuła kobieta w takiej sytuacji. Jak wielki dramat rozgrywał się w jej duszy. Jej pięcioro dzieci, od urodzenia objęci matczyną opieką, darzeni bezgraniczną miłością, mają teraz zostać zgładzeni przez tryby śmiercionośnej machiny, jakimi były obozy Auschwitz-Birkenau? 





Gdy do Auschwitz-Birkenau zostaje skierowany dr Mengele, sytuacja kobiety zmienia się diametralnie. Otóż lekarz proponuje Helene, jako czystej aryjce, Niemce utworzenie i prowadzenie obozowego przedszkola. Placówka taka, jak przedszkole w fabryce śmierci brzmi jak niesmaczny żart, groteska. Jednak ochronka dla dzieci powstaje. „Przedszkolaki” mają zapewniony dodatkowy posiłek, leki, przybory szkolne, co w warunkach, które się znalazły było niewyobrażalnym sukcesem.

Czy Helene Hannemann spotkała jeszcze męża? Czy udało jej się zrobić wszystko, aby uchronić własne dzieci przed wszechpanującymi chorobami, zagrożeniem życia i ryzykiem eksperymentów przeprowadzanych przez dr Mengele?

Nie mogę tego zdradzić, ale jedno co mogę zrobić to z całą stanowczością polecić lekturę „Kołysanki z Auchwitz”. Jest to jedna z lepszych pozycji, traktujących o życiu obozowym i pierwsza, z którą się spotkałam, gdzie przedstawiony jest fakt istnienia obozowego przedszkola. Książka jest napisana ciekawy ale zarazem i prostym językiem. Fabuła jest bardzo intrygująca, wręcz pochłaniająca. Z każdą następną stroną książki jesteśmy bardziej ciekawi dalszych losów rodziny. Gwarantuje, że kto zacznie czytać „Kołysankę z Auschwitz” Wydawnictwa Kobiece, ten z pewnością albo nie pójdzie spać albo odłoży wszystkie swoje obowiązki, tylko po to, aby współuczestniczyć w heroicznych zmaganiach Helene o powierzone jej opiece i rodzone dzieci. Książka z pewnością na długo pozostanie w pamięci czytelnika.    

Warto tu dodać, że książkę możecie kupić w przystępnej cenie w księgarni Tania Książka.

Kto z nas dorosłych nie ma miłych, ciepłych wspomnień z dzieciństwa, gdy na pamięć przywoła zasypianie przy ulubionej kołysance śpiewanej przez mamę, bądź babcię? Także okres dziecięcych lat kojarzony jest z beztroską, radością, patrzeniem na świat przez różowe okulary. My – rodzice i nasze dzieci mamy te wielkie szczęście, że dano nam żyć w czasach pokoju, bez obciążenia makabrycznymi wydarzeniami wojny. Jednak ku przestrodze, nie wolno nam zapominać o tych, którzy doświadczyli okropieństw wojny, dla których jedynym przewinieniem jakiego się dopuścili była wyznawana religia, kolor skóry, czy pochodzenie, a karą za powyższe „wykroczenie” było cierpienie, głód, upokorzenia, aż do śmierci włącznie. W latach trzydziestych, w Niemczech gdy zaczął się odradzać  nazizm chyba nikt nie przypuszczał wtedy, jak skończą się z pozoru może niewinne hasła, nawoływania do zachowania czystości rasy aryjskiej. W efekcie setki tysięcy rodzin, miliony ludzi zostało wywiezionych do obozów, skazanych na śmierć, na pracę do granic wytrzymałości, bo nie spełniali kryteriów wytyczonych przez wodza śmiercionośnej partii.

Jedną z bardzo wielu rodzin, którą niesprawiedliwie dosięgły macki wojny była rodzina Niemki Helen Hannemann, żony Cygana i matki pięciorga dzieci. Historia tej rodziny stała się inspiracją dla Mario Escobara, który w książce pod tytułem „Kołysanka z Auschwitz”, wydanej nakładem Wydawnictwa Kobiece opisał ich losy od momentu wysiedlenia z domu w 1943 roku, aż do osadzenia w obozie Birkenau. Z rozkazu Himmlera wszyscy Cyganie mają zostatać wywiezieni z Niemiec. I tak się właśnie dzieje. Pewnego dnia do rodziny Hannemann wkracza policja aby zabrać jej męża Cygana, nota bene wspaniałego skrzypka i jej pięcioro dzieci. Helen jako czysta aryjka może zostać w Niemczech. Kobieta nie wyobraża sobie jak mogłaby opuścić swoje dzieci i ku zdziwieniu policji decyduje się na deportację wraz ze swoją rodziną. I tak oto w miarę spokojne, szczęśliwe życie zamienia się w koszmar. Wagonami bydlęcymi, bez dostępu do wody, jedzenia, toalet zostają przewiezieni do obozu Auschwitz-Birkenau. Zaraz po dotarciu na miejsce ojciec jako silny mężczyzna zostaje oddzielony od reszty rodziny i skierowany do pracy. Matka z pięciorgiem dzieci trafia do obozu cygańskiego, gdzie zderza się z brutalną obozową rzeczywistością. Helene postanawia za wszelką cenę utrzymać swoje dzieci przy życiu. Każdy kto ma dzieci, może tylko przypuszczać co czuła kobieta w takiej sytuacji. Jak wielki dramat rozgrywał się w jej duszy. Jej pięcioro dzieci, od urodzenia objęci matczyną opieką, darzeni bezgraniczną miłością, mają teraz zostać zgładzeni przez tryby śmiercionośnej machiny, jakimi były obozy Auschwitz-Birkenau? 

Gdy do Auschwitz-Birkenau zostaje skierowany dr Mengele, sytuacja kobiety zmienia się diametralnie. Otóż lekarz proponuje Helene, jako czystej aryjce, Niemce utworzenie i prowadzenie obozowego przedszkola. Placówka taka, jak przedszkole w fabryce śmierci brzmi jak niesmaczny żart, groteska. Jednak ochronka dla dzieci powstaje. „Przedszkolaki” mają zapewniony dodatkowy posiłek, leki, przybory szkolne, co w warunkach, które się znalazły było niewyobrażalnym sukcesem.

Czy Helene Hannemann spotkała jeszcze męża? Czy udało jej się zrobić wszystko, aby uchronić własne dzieci przed wszechpanującymi chorobami, zagrożeniem życia i ryzykiem eksperymentów przeprowadzanych przez dr Mengele?

Nie mogę tego zdradzić, ale jedno co mogę zrobić to z całą stanowczością polecić lekturę „Kołysanki z Auchwitz”. Jest to jedna z lepszych pozycji, traktujących o życiu obozowym i pierwsza, z którą się spotkałam, gdzie przedstawiony jest fakt istnienia obozowego przedszkola. Książka jest napisana ciekawy ale zarazem i prostym językiem. Fabuła jest bardzo intrygująca, wręcz pochłaniająca. Z każdą następną stroną książki jesteśmy bardziej ciekawi dalszych losów rodziny. Gwarantuje, że kto zacznie czytać niewątpliwy bestseller jakim jest „Kołysanka z Auschwitz”, ten z pewnością albo nie pójdzie spać albo odłoży wszystkie swoje obowiązki, tylko po to, aby współuczestniczyć w heroicznych zmaganiach Helene o powierzone jej opiece i rodzone dzieci. Książka z pewnością na długo pozostanie w pamięci czytelnika.    

Książkę możecie kupić w przystępnej cenie w księgarni Tania Książka

Tania książka - Tanie Książki i podręczniki