Świat i ludzie coraz szybciej i szybciej biegną i podążają za czymś, choć już z czasem może już zapomnieli nawet za czym tak pędzą. Chcąc, nie chcąc dorośli zaczęli wciągać w to błędne koło także swoje dzieci. Zapewniając im tyle dodatkowych zajęć, lekcji, atrakcji, że dzieci nie mają czasu ani na zabawę, ani na bycie po prostu dzieckiem. W tych resztkach wolnych chwil w ciągu dnia, zarówno rodzice, jak i ich pociechy uciekają w wirtualny świat, seriali, filmików, gier, szukając w nich odskoczni. Po tak przeżytym dniu – pełnym atrakcji, bodźców, stresu, coraz trudniej jest większość z nas zasnąć. Dorosłej osobie jest trudno „nie myśleć” o tym, co ją dziś spotkało, nie jest w stanie tak po prostu zapomnieć o wszystkich informacjach, wiadomościach, a co dopiero dziecku. Dziecku, które ma jeszcze nie do końca wykształtowaną świadomość, dopiero jest na etapie przetwarzania i opracowywania wiadomości, które płyną do niego z zewnątrz i wypracowywania umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Nie można pozostawić dziecka samego sobie. W miarę naszych możliwości powinniśmy mu towarzyszyć jak najczęściej. Starać się je wyciszyć wieczorem a zwłaszcza przed snem. Pomagać mu zrozumieć świat i panujące w nim prawa. Jednak musimy pamiętać, że mówimy tu o małych dzieciach, które z pewnością nie zrozumieją w pełni języka fachowego, naukowych terminów. Do naszych pociech, najlepiej dotrzeć poprzez obrazy, zarówno te graficzne jak i te słowne. Z całą pewnością możemy wykorzystać do tego dobrą książkę. I tu może powstać pytanie – a co to jest dobra książka? Już odpowiadam, treść jej musi być odpowiednia dla wieku odbiorcy, treści w niej zawarte powinny być przyjazne, dziecko powinno bez trudu odróżnić co jest dobre a co złe w książce.
Gdy tak wypisuje cechy dobrej książki, to od razu z tyłu głowy przychodzi mi na myśl jedna z nowych pozycji książkowych Wydawnictwa Greg pod tytułem „Mądre bajki, dobranocki”, autorstwa pani Agnieszki Antosiewicz.
Jest to zbiór 13 niedługich bajek, które jak sama autorka wskazuje – świetnie sprawdzą się jako bajki na dobranoc, ale z własnego doświadczenia wiem, że nie tylko. Książki pani Antosiewicz cechują się tym, iż bardzo dobrze odbierane są przez dzieci. Prosty, zrozumiały język, ciekawa fabuła, nietuzinkowe postaci i co najważniejsze – sytuacje, problemy, które dotykają naszych milusińskich. To wszystko w połączeniu z dobrą, mądrą treścią robi naprawdę bardzo dużo.
„Mądre bajki, dobranocki” Wydawnictwa Greg, z powodzeniem możemy dać do samodzielnego czytania również tym troszkę starszym, ponieważ bez problemu sobie poradzą, dzięki dużej czcionce.
Jak już wcześniej napisałam bajki pani Antosiewicz zawsze są o czymś. W tych bajkach nie ma po prostu miejsca na przysłowiowe „lanie wody”. Dzięki lekturze „Mądrych bajek, dobranocek”, z dzieckiem poruszymy między innymi takie tematy, jak: dlaczego warto mieć brata?, co się stanie, kiedy przestaniemy się myć?, co możemy zrobić wspólnie dla planety Ziemia?, o odkrywaniu naszych ukrytych talentów, o pięknie i potrzebie marzeń ale i także o rozsądku i rozwadze przy wypowiadaniu swoich życzeń. To tylko część tematów, które znajdziemy w „Mądre bajki, dobranocki”, jest ich jeszcze wiele, ale to Państwo sami musicie odkryć bogactwo treści autorstwa pani Antosiewicz.
Poza pięknem treści, uwagę należy także zwrócić na jakość wydania. Jest to twarda oprawa, miła w dotyku. Piękne, kolorowe ilustracje, które tylko niejako towarzyszą czytelnikowi, a nie pełnią funkcji tylko i wyłącznie „zapychania” książki.
„Mądre bajki, dobranocki” Wydawnictwa Greg, to także bardzo dobry pomysł na prezent dla malucha. Niejednokrotnie zastanawiamy się, co możemy kupić swoim, czy też dzieciom znajomych na prezent. Myślę, że zamiast kolejnych słodyczy, ludzika z klocków, czy entej lalki, z pewnością możemy sprezentować tą dobrą, ładnie wydaną i ciekawą pozycję.