Zabawy paluszkowe - GREG

Prawdopodobnie każdy z nas rodziców znalazł się w sytuacji, gdy siedział z dzieckiem w kolejce, jechał autobusem, czy pociągiem i nie miał przy sobie żadnej zabawki lub ta, którą mieliśmy po prostu już się znudziła. Gdy mamusia wyciągnęła już wszystkie skarby ze swojej torebki, gdy taty klucze od samochodu „poszły w kąt”, co robić? Lub gdy mamy wolną chwilę i pragniemy ją dobrze wykorzystać ze swoim dzieckiem?  Co możemy zrobić? Możemy załączyć bajkę lub jakąś grę w telefonie lub skorzystać z opcji dla rodziców, opiekunów bardziej świadomych,  ambitnych i wykorzystać ten wspólnie spędzony czas. Od razu powstaje pytanie – no to jaki jest sposób? A no w taki, aby zadbać  o prawidłowy rozwój dziecka, nawet wtedy, gdy nie mamy przy sobie przedmiotów z zewnątrz, żadnych tak zwanych gadżetów. W takiej sytuacji możemy zaangażować do wspólnej zabawy coś, co zawsze mamy przy sobie – nasze i dziecka rączki. Możemy zauważyć, że dzieci już od około trzeciego miesiąca życia zaczynają oglądać swoje paluszki, wkładać je do buzi, traktować jako coś czym można się na dłużej zająć. Już w tym momencie zaczynają się wykształcać w dziecku nawyki zabawy – paluszkowej zabawy. 

W bardzo ciekawy i przystępny sposób opowiada nam o tym książeczka wydana nakładem Wydawnictwa Greg, pod tytułem „Zabawy paluszkowe” z serii Ładnie i składnie. Autorzy, pod redakcją pani Agnieszki Antosiewicz zebrali, przygotowali dla nas zabawy, które z pewnością każdy z nas kiedyś już słyszał. 

„Zabawy paluszkowe”, podzielone zostały  na trzy części. Dział pierwszy,  paluszkowe zabawy, dział drugi, wierszyki – masażyki, dział trzeci, rymowanki – pokazywanki. 


Książeczka skierowana jest do dzieci w wieku 1-3 latka. Jednak to jest tylko proponowany zakres, ponieważ wszystkie wierszyki, pokazywanki możemy z powodzeniem wykorzystać i u starszych naszych dzieci. 

W paluszkowych zabawach możemy znaleźć między innymi wierszyki – zabawy, jak Tańcowały dwa Michały, Czapla, Rak, Kominiarz, czy wiele innych. Rozwijamy nasze relacje z dzieckiem nie tylko poprzez wspólnie spędzony czas, ale także poprzez wspólny dotyk, takie jak delikatne uszczypnięcie, pomasowanie paluszka, dłoni. 

Kolejny działem są wierszyki – masażyki. Co to takiego? To wierszyki, zabawy, do których wykorzystujemy już nie tylko same dłonie ale i poszczególne części ciała dziecka. Znajdziemy tu takie rymowanki, jak Pisze pani na maszynie, gdzie naszymi palcami naśladujemy pracę maszynistki, oczywiście „pisząc” na plecach naszego dziecka. Innym wierszykiem – masażykiem jest na przykład, Lata osa koło nosa. Ta zabawa nie tylko pokazuje maluchowi, jego poszczególne części ciała i uczy ich lokalizacji, ale także jest bardzo dobrą zabawą jeżeli chodzi o skupianie uwagi dziecka na palcu osoby dorosłej i wodzeniu wzrokiem dziecka za nim. Jako dodatkową atrakcję tej rymowanki, możemy wprowadzić element – łaskotek. 

Kolejnym, już ostatnim działem są rymowanki – pokazazywanki. Znajdziemy tutaj takie wierszyki, jak Zupa, Policzymy co się da,  Kosi, kosi łapci, czy Dzwony. W każdej zabawie chodzi nie tylko o recytowanie z pamięci, ale przede wszystkim o pokazywanie poszczególnych etapów. Może się pojawić pytanie, co naszemu dziecku da wspólne „pokazywanie wierszyka”? jednak nie chodzi tylko o same pokazywanie. Możemy za każdym razem dokładać inny element wspólnej zabawy. Jednego razu może to być rzeczywiście „tylko” pokazywanka, następnym razem możemy dołączyć nasze pytania – na przykład w rymowance Zupa – jaką zupę lubi nasze dziecko, jakie składniki lubi bardziej, inne mniej, starszemu dziecku możemy zaoferować wspólne przygotowanie składników do zupy. W rymowance – Dzwony, możemy malucha zapytać, gdzie słyszał takie dzwony, jakie dźwięki one wydają, zachęćmy go aby nam spróbował naśladować ich dźwięk – rak głośniej innym razem ciszej.


Wszystkie przedstawione zabawy, rymowanki, zawarte w „Zabawach paluszkowych” wymagają pewnego zaangażowania ze strony osoby dorosłej. Musimy dziecku najpierw przeczytać, lub powiedzieć, pokazać na rączkach, zachęcić do zabawy. Starsze dzieci możemy wciągnąć w rozmowę o usłyszanej rymowance. Tak czy inaczej książeczka ta, Wydawnictwa Greg, jest bardzo dobrym pretekstem do wspólnego spędzania czasu, do wspólnego nawiązywania kontaktu, nie tylko wzrokowego, czy słuchowego, ale przede wszystkim dotykowego. Delikatne postukiwanie w plecy, szczypanie w dłoń, naśladowanie rączkami wykonywanie poszczególnych czynności, to wszystko działa w bardzo dobry sposób na rozwój naszych dzieci. Rozwijana jest pamięć, pamięć wzrokowa, umiejętność skupiania uwagi. Jednak takie wspólne zabawy kształtują jeszcze jedną, chyba nawet najważniejszą rzecz – rozwijają, utrwalają i pogłębiają naszą relację z dzieckiem a na tym zależy każdemu rodzicowi. 

 

Wydawnictwo GREG

Współpraca z Wydawnictwem Greg