TEMAT: OWADY
Warsztat dla 2 dzieci: 6 i 2 lata (choć w 90% był to warsztat dla Karola)
Warsztat trwał niemal cały maj. Codziennie coś działaliśmy o owadach. Szczerze mi to już wychodziło bokiem (miłośnikiem owadów to ja nie jestem), ale Karol ciągle miał niedosyt. W pewnym momencie miałam już wrażenie, że on wie więcej o owadach niż studenci biologi;) Ale po kolei postaram się przedstawić co robiliśmy...i mam nadzieję że nie zniechęcicie się po pierwszychg zdjęciach...myślę ze warto dojść do końca;)
Zaczęliśmy od wybrania owadów z kolekcji zwierzątek Karola. Owady to stawonogi. Do stawonogów zaliczamy też pająki, wije, krocionogi - ale nie są to owady! Stawonogiem też był trylobit - którego to skamieniałość ma Karol w swoich zbiorach minerałów i skamielin.
Książki z których korzystaliśmy:
To książka z której m.in uczyłam się do matury...teraz Karol ją przejął komentując ją: "mama ta książka ma wszystko!". Książka nie ma kolorowych obrazków, napisana drobnym druczkiem...ale to nie jest ważne, ważne że ma wszystkie informacje:) Mały przyrodnik potrafi to docenić:) Codziennie coś z książki czytaliśmy.
Kupiliśmy pudełko/mikroskop do obserwacji owadów. To prawdziwy hit dla Karola pasjonata robali wszelakich. W końcu będzie mógł spokojnie ile tylko chce oglądać swoje ukochane robale;) Do tej pory jak brał do ręki to mnie paraliżowało...miałam nawet czas że sprawdzałam kieszenie po spacerze czy aby nie zechciał przygarnąć jakiegoś stworka do domu;)
Karol przynajmniej raz w tygodniu jeździ z Karolowym tatą na wycieczki rowerowe w poszukiwaniu zwierzątek, Karol mówi że jadą "na przygody". Na ostatnią zabrał swoje pudełko i obserwowali owady:)
Karol nie boi się (ku mojemu przerażeniu) owadów. Nasze spacery często wyglądają tak ze idziemy i nagle długo stoimy bo obserwuje jakiegoś owada, grając w piłke gdy tylko dostrzeże coś w trawie od razu przerywa i obserwuje...Kilka zdjęć Karola z owadami:
,
Muzeum Motyli, pisałam o nim TU
Gość na naszym oknie:
A to gablota w Ustroniu w Parku Leśnych niespodzianek(pisałam o nim TU), która to na bardzo długo zaciekawiła Karola.
Zamówiliśmy sobie też drewniane owady. Znalazłam genialną pracownię MOYA (ceny przystępne, jakość świetna)...Karol zamówił sobie 6 owadów, plus puzzle z częściami ciała mrówki. Nie mógł się doczekać kiedy przesyłka przyjdzie (a przyszła bardzo szybko) i tak się cieszył że malował owady do godziny 22..
Owady są pomalowane farbami plakatowymi i potraktowane lakierem bezbarwnym, efekt końcowy wygląda tak:
Planuję jeszcze kupić na nie ramkę, i wkleić owady do ramki, tak zeby Kaorl miał pamiątkę na ścianie:)
Puzzle mrówki wyglądają tak:
Chodziło mi aby Karol utrwalił sobie, że owady składają się z głowy tułowia i odwłoku oraz że mają 3 pary odnóży. Istotne dla mnie było tez to, aby Karol zapamiętał że odwłok jest pozbawiony odnóży. Przy okazji puzzle bardzo spodobały się Frankowi:)
Zrobiliśmy sobie też makietę plastra miodu z pszczołami które pilnuje królowa. Królowa ma w sobie ti lighta na baterię i cudnie w nocy świeci:) Cała kompozycja jest na ścianie w Karola pokoju.
Pszczoły są z żółtek po jajkach niespodziankach, królowa po żółtku z tego mega jajka niespodzianki (jak ja zrobiłam pisałam TU). Oklejone pociętą taśmą izolacyjną, skrzydełka z plastikowej szybki z pudełka po zabawce, plus ruchome oczka, kolorowy czerwony samoprzylepny papier, nos namalowany markerem, kawałek nitki, tektura...i już:)
Zainspirowani owadami zrobionymi na łyżeczkach plastikowych TU postanowiliśmy zrobić swoją wersję owadów. Powstał u nas żuk (w wykonaniu Karola) i biedronka (moje wykonanie). Do zrobienia użyliśmy: filcu na listki, łyżeczek plastikowych (nasze są z lodów) i lakieru do paznokci. Dla wzmocnienia skleiłam wszystko klejem na gorąco. Bo nasze owady będą nam zdobić ogródek:)
Kolejną pracą plastyczną była łąka z żuczkami. żuki zrobiliśmy z pestek od arbuza;) Dodatkowo nakleił Karol kwiatki, motyle, mrówki, biedronki, pszczoły...a zresztą zobaczcie sami:
Oczywiście powstał lapbook...w którym znalazło się:
- okładka to rysunki które znalazłam na genialnym blogu TU, Karol je pięknie pokolorował
- Pacynka na ręce, którą znalazłam TU. Karol pomalował owady, ja zalaminowałam i wycięłam i razem bawiliśmy się w walkę owadów. Wygrywał ten kto przeciwnikowi strącił skrzydełka:) Nam zabawa się spodobała, pacynki można zabrać do portfela, do samochodu, do lekarza, na plac zabaw...w zasadzie można bawić się nimi wszędzie:)
w to nacięcie wkładamy skrzydełko
- zdjęcia biedronek azjatyckich które mogą ugryźć człowieka (znalazłam TU). My oprócz tego ze poznawaliśmy te biedronki i staraliśmy się odróżnić od polskich biedronek dwukropki i siedmiokropki to używaliśmy tych zdjęć jako żetony w quizie wiedzy o owadach. Wydrukowany obrazek zalaminowałam i pocięłam.
- książeczkę "Budowa owadów" z kolorowankami owadów w której zadaniem Karola było zaznaczenie i podpisanie części ciała owadów - głowy, tułowia i odwłoku.
- Zrobiliśmy sobie karty "Piotrusia" z owadami, jako kartę Piotrusia Karol wybrał rybkę Nemo - "mama ryba to nie owad to będzie pasować":) Gotowe karty znalazłam na stronie SuperKid. Wydrukowałam obrazki podwójnie, zalaminowałam i wycięłam. Dodatkowo dla Karola była to nauka czytania, znajomość owadów.
- Ze strony SuperKid wydrukowałam też inne obrazki owadów, wycięłam podpisy które nakleiliśmy z Karolem z tyłu i bawiliśmy się w rozpoznawanie owadów, a następnie z tyłu czytaliśmy opis. Bawiliśmy się w podział na owady latające i nie, na owady szkodniki i pożyteczne, wybieraliśmy żuki...
- W internecie znalazłam też części ciała owadów. Zrobiliśmy sobie z tego grę. Wybraliśmy ciało owada i robiliśmy owady mutanty. Rzucaliśmy kostką i ile oczek wypadło taką cześć ciała wycinaliśmy z kartki. Karolowi zabawa bardzo się spodobała i z pewnością na tych mutantach owadach które już mamy nie skończymy...a nazywanie tych owadów to równie duża frajda jak ich tworzenie:)
- Mamy koło jak rozmraża się pszczoła schemat znalazłam TU, zalaminowałam zrobiłam z przodu zakładkę i mamy obrotowy schemat w naszym lapbooku. Cykl życia motyla robiliśmy przy okazji lapbooka o motylach i można znaleźć: TU i TU. Mamy też cykl życia mrówki który jest z tyłu naszej makiety mrowiska: TU.
- Mamy zakładki jak rozróżnić murarkę ogrodową, pszczołę miodną, trzmiela ziemnego, osę pospolita, bzyga prążkowanego. Materiały znalazłam TU
- Mamy książeczkę w której zebraliśmy sporo ciekawostek o owadach
- zrobiliśmy książeczkę z labiryntami z owadami. Karol nadal uwielbia labirynty, znalezione TU
- zrobiłam kartę pracy znaczenie owadów w przyrodzie, do pobrania na dole postu
- mamy kartę prac podsumowującą nasza zabawę z owadami, również do pobrania na dole postu.
- postawaowe w
Bawiliśmy się też w dopasowanie zalaminowanych owadów do naszych drewnianych owadów. Chodziło tu głównie o Franka. Karol mu pokazał o co chodzi i Franek sam próbował...nawet mu to wyszło w miarę dobrze;)
Bawiliśmy się tez w owady. Karol zrobił i tu cytat "prototyp modliszki". A przy okazji wiedzieliście że samica modliszki zjada samca?
Wybraliśmy się też do Mini Zoo "Kucyk" w Inwałdzie. Nasz pobyt dokładniej opisze w innym poście, a o poprzednich pobytach możecie przeczytać TU i TU. Tym razem odwiedziliśmy wioskę przyrodniczą w której znajdują się domki dla owadów.
Takie domki można postawić w swoim ogródku - są to domki dla pożytecznych owadów.
Powiększyła się przy okazji nasza kolekcja owadów o takie oto gumowe zwierzaki:
Tematy o owadach które już przerabialiśmy na blogu:
Nasze zabawy wiedza o owadach trwały cały maj, Karol ciągle coś nowego wymyślał...i z pewnością nie zakończyliśmy jeszcze tego tematu.
Zobaczcie co inne blogowe mamy zrobiły w tym miesiącu:
a za miesiac temat dowolny...