FUN EKSPERYMENTY - Funiversity


Bardzo lubię zestawy FUN firmy Funiversity. Dziś chciałam przedstawić Wam ostatnią nowość - zestaw 3 eksperymentów świątecznych! Jeśli nie macie pomysłu na prezent...polecam! Dużo zabawy, mnóstwo frajdy, czas wspólnie spędzony...a to wszystko przeplatane nauką. I jak tu się nie zachwycać? 

Cechą wspólną zestawów FUN jest prosta i czytelna instrukcja. Obok nauki w niej zawartej, mamy jasno napisane kolejne etapy doświadczenia, a do tego jest jeszcze wersja obrazkowa. Która to głównie cieszy Karola, który dzięki niej sam może robić eksperyment. 

Ale po kolei...

U nas na pierwszy ogień poszedł FUN SNOW - czyli sztuczny śnieg. 


Było to pierwsze spotkanie z sztucznym śniegiem. Zwykle sceptycznie byłam do takich spraw nastawiona...Jednak do Funiversity mam zaufanie i wiem, że ich produkty są naprawdę dobre...zatem zrobiliśmy. 

Zestaw składa się z:
  • probówki z FUN snow - czyli z poliakrylanem sodu
  • akrylowej bombki
  • brokatu
  • instrukcji.
Aby wykonać eksperyment potrzebujemy dodatkowo  miseczki o pojemności 500 ml i 200 ml wody. Jak widać na zdjęciu probówka z poliakrylanem sodu jest niewielka...a po dodaniu wody powstaje cała miska śniegu! Czary? Nieeeee...to właściwości superabsorbentów! 







Sam proces tworzenia śniegu był dla chłopców wielką frajdą. My dodaliśmy lodowata wodę, dzięki czemu nasz śnieg był zimny! Był jak prawdziwy śnieg, tylko nie topniał. Niezwykle miękki, delikatny...niesamowite uczucie i do tego zimny. Był zimny cały czas podczas zabawy! 

Dodaliśmy brokat - niepotrzebnie do śniegu, mogliśmy to zrobić zgodnie z instrukcją i dać go do bombki...Śnieg chłopcy przełożyli każdy do swojej bombki. Karol dodatkowo włożył do niej zwierzątko, a Franek samochodzik. Ostrożnie zamknęłam bombkę i żeby była trwała, dodatkowo zakleiłam boki taśmą klejącą - Karol nie pozwolił klejem, bo jakby kiedyś chciał odzyskać plastikowe zwierzątko to musi mieć dojście;) Zawiązałam sznureczek, napisałam literki która bombka jest kogo (teraz czekają na choinkę)...i okazało się, że bombka jednak była dopiero początkiem zabawy. Kiedy już była gotowa, przenieśliśmy się ze śniegiem do wielkiego plastikowego pudełka...i chłopcy bawili się cały wieczór! Tzn...ja tez się bawiłam;) Budowaliśmy z foremek, przesypywaliśmy, próbowaliśmy zrobić bałwana, kulki...z każdą chwilą nasza fascynacja śniegiem rosła! Po zabawie śnieg przełożyłam do plastikowego zamykanego pudełka...na zaś;)






Następnie przyszedł czas na znanego nam glutka o którym pisałam TU. FUN GOO tym razem w wersji świątecznej.


Glutek z FUN to najprawdziwszy glut. To jest to czego szukałam na rynku od dawna! Po pierwszej wersji zielonego gluta, wiedziałam, że zabawa z zimowym glutem będzie super! Zresztą chłopcy też czekali z utęsknieniem na ten eksperyment. 

Zestaw składa się z:
  • probówki (uwielbiamy je)
  • 25 ml FUN goo - roztwór polimerowy
  • 2 ml substancji sieciującej
  • drewnianego mieszadełka
  • instrukcji.
Aby wykonać eksperyment potrzebujemy miseczkę o pojemności około 100 ml. Najpierw wlewamy niebieski roztwór polimerowy, a następnie szybko substancję sieciująca i mieszamy drewnianym patyczkiem około 2-3 minuty. Kiedy zrobi się już glut...bawimy sięęęęęęęęęęęę!

 



Już sam proces kiedy tworzył się glut był już wielką frajdą dla chłopców. Nie mogli zrozumieć jak z cieczy i cieczy tworzy się coś fajnego, coś co jest prawdziwym glutem. Glut jest przyjemny w dotyku, całkowicie bezpieczny, fajnie się rozciąga i jest z nim super zabawa. Franek bawił się w gotowanie gluta, Karol w rozciąganie. Na ulotce mamy dokładnie wyjaśnione czym są polimery, wskazany pomysł na zabawę, porady dla rodziców, obserwację o informacje o pierwszej pomocy i bezpieczeństwie. Na sam koniec zabawy, naszego glutka schowaliśmy do probówki...i bawiliśmy się nim następnego dnia:) Mówiłam już, że uwielbiam te probówki?





Na sam koniec zrobiliśmy zestaw FUN THERMO, znany nam już bo wykonywaliśmy taki eksperyment z FUN puzzlami TU


Tu naszym zadaniem jest skurczyć mikołaja, renifera, bałwanka lub choinkę:) Dzięki czemu mamy piękne i niebanalne ozdoby choinkowe. 

Zestaw składa się z:
  • 2 arkuszy folii termokurczliwej,
  • 4 wzorów świątecznych do odrysowania
  • probówki
  • instrukcji.
W tym zestawie nie mamy flamastra permanentnego, ale nie jest to problemem, możemy użyć innego markera. My akurat mieliśmy flamastry z poprzednich zestawów FUN puzzle. Dobrze jest najpierw odrysować obrazek czarnym pisakiem, a dopiero potem kolorować. My kolorowaliśmy pisakami. Na jednym arkuszu folii zmieściły się dwa obrazki (troszkę kombinowaliśmy z układaniem, ale ostatecznie się udało), na drugiej sam renifer który jest większy. Na części gdzie zostało wolne miejsce zrobiliśmy serduszka, które będą nam potrzebne przy innej ozdobie:) Folię przykładamy do szablonu i na matowej stronie odrysowujemy wzór i tam tez kolorujemy pisakami lub kredkami (nie można świecowymi). Kiedy obrazek jest gotowy, dziurkaczem robimy dziurę, układamy na papierze do pieczenia i wkładamy na 2-3 minuty do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni bez termoobiegu.

Obserwujemy tu zjawisko termokurczliwości. Polimer z którego zbudowana jest folia kurczy się we wszystkich kierunkach...przez co z dużego i giętkiego obrazka mamy mały i sztywny. Sam efekt kurczenia jest niesamowity. Kartonik zwija się, po czym kiedy wydaje się, że się popsuł...nagle się prostuje i takim już pozostaje. 




Dla porównania jak zjawisko wygląda na zdjęciu poniżej mamy najpierw folie przed wypiekiem, a obok po wypieku. Dla pokazania wielkości położyłam obok pudełko po zapałkach. Do naszych wypieków dołożyłam srebrną nitkę i mamy piękną ozdobę która będzie nas cieszyć na naszej choince. 



Nasze gotowe FUN zestawy prezentują się tak:

 

Prawda, że pięknie nam wyszło. A ile było przy tym zabawy i nauki...plus czas spędzony razem - to bezcenne chwile!

W zestawach FUN podoba mi się to, że obok zabawy mamy naukę. Ulotki są tak skonstruowane, ze oprócz instrukcji zawierają niezbędne dla dziecka wyjaśnienia. Dzieci same mogą wykonywać etapy eksperymentów, co dodatkowo jest atrakcyjne dla małego badacza! Podczas tworzenia eksperymentów u nas nasuwało się sporo pytań, które dzięki instrukcji zostały rozwiane. Dodatkowym atutem tych zestawów jest konkurencyjna cena. No i w żadnym innym zestawie z eksperymentami, nie znajdziecie tak genialnego glutka jak FUN goo - czy to klasyczny, czy to w wersji zimowo-świątecznej.

Zestawy FUN mogą być ciekawym prezentem lub dodatkiem do prezentu który z pewnością spodoba się dziecku (rodzicom też), a jeśli dodatkowo rozwinie pasję poszukiwania i eksperymentowania to już w ogóle będzie pięknie! Czy polecam? Oczywiście!!! Zestawy FUN całkowicie skradły moje serce.