Jeśli macie ochotę, to jeszcze możecie pobawić się z nami w eksperymentowanie w czerwcu zasady są TU. A jeśli szukacie inspiracji do eksperymentów to zapraszam na podsumowanie 4 miesięcy (wrzesień-grudzień) piątków z eksperymentami....było aż 117 eksperymentów TU. Będzie też podsumowanie całego roku...ale to niebawem;)
Dziś
eksperyment który od dłuższego czasu planowałam. Zawsze coś nam
wypadało, a pogoda też płatała figle. W końcu się udało
i...chm, będzie powtórka. Jakiś czas temu w internecie TU zobaczyłam
ten eksperyment...i wiedziałam, ze musimy go zrobić. Karolowy tata
(chemik) opowiadał, ze robili taki na zajęciach...z tym, ze z
jakimiś odczynnikami. Ten z internetu był ze składników
domowych:)
Potrzebujemy:
-
garnek,
-
piasek,
-
proszek do pieczenia,
-
cukier puder,
-
podpałka do grilla,
-
zapałki.
Proszek
do pieczenia mieszamy z cukrem pudrem. 2/3 to cukier puder i 1/3 to
proszek do pieczenia. Do garnka wsypujemy suchy piasek, na to
wysypujemy naszą mieszankę i całość polewamy podpałką do
grilla. Następnie podpalamy. Podpalał Karolowy tata, ja robiłam
zdjęcia, a chłopcy stali w bezpiecznej odległości (to tak, jakby
ktoś miał wątpliwości). I...czekamy na efekt. Za pierwszym razem,
efekt słaby, Franek za bardzo rozsypał na piasku naszą miksturę.
Próba 1
Druga
próba była już nieco lepsza, coś tam się fajnego działo, jakiś
wąż zaczął tworzyć...ale poprzestał na wersji mini. Trzeciej
próby nie było, bo nam brakło proszku do pieczenia:) Jednak
będzie. Był efekt WOW...chłopcy zadowoleni, że z proszku coś
takiego wyszło, ja jednak mam niedosyt...no ale będziemy próbować
dalej:)
Próba 2
A
może coś nie tak ze składnikami? Inne, albo w innych proporcjach?
***********************
Dziś bawiły się z nami blogi:
- I&K w domowym zaciszu - eksperyment: siła papieru
- Ina i Sewa - eksperyment: znikająca moneta, załamanie światła
- Blondynki kreatywnie - eksperyment: druga skóra
- Z maluchami - eksperyment: ale jaja