Lipcowe
Zwierzaki cudaki to temat dowolny, zwierze którego nie było. Kto
nas czyta zna zamiłowanie Karola do owadów. Jestem niemal pewna, że
nikt nie zrobi tego zwierza...tym bardziej zgodziłam się na
takiego stwora. Całkiem spontanicznie to wyszło...powstał
KARALUCH. Co prawda, Karol nigdy nie widział na oczy karalucha, ja
raz jako dziecko może 10 letnie w pączku! Potem miałam długo uraz
do pączków;) Z pomocą przyszedł nam internet, kolorowankę
znalazłam TU.
Karol
i Franek pomalowali kredkami karaluchy, następnie pastelami
papierowe talerzyki. Talerzyki miały być pomalowane brzydko, byle
jak...bo karaluchy kojarzą nam się z brzydkimi stworzeniami.
Wycięłam karaluchy i chłopcy je nakleili na swoje talerzyki, do
tego dokleili listki. Na listki na kleju magiku naklejaliśmy
jedzenie: kawę, oregano, cukier i cukierka...
Karaluchy Frania - 3 latka:
Karaluchy Karolka - 7 lat:
Projekt "Zwierzaki cudaki" zorganizowała Agnieszka z bloga Pomieszane z poplątanym.