domowa piaskownica


Jeszcze w zimie powstała u nas piaskownica. Troszkę pomysł z Montessori, a troszkę z chęci zajęcia na chwilę czymś trzylatka;) Piaskownica jest w plastikowym wysokim pudełku...a zamiast piasku jest kasza manna (4 kg). Że nie da się robi babek? eeeee ale za to da się przesypywać, mieszać, nabierać...Karol który ze skupieniem się nad czymś dłużej niż 3 minuty piaskownicą potrafi bawić się bardzo długo. Ma ona coś w sobie bo jak do Karola koledzy przychodzą to każde niemal dziecko zaczyna zabawę od piaskownicy...nawet teraz w lecie, kiedy na ogródku Karol ma piaskownicę jak jest w domu (oj przed wczasami się bardzo przydała) to się nią bawi. Nawet już sam jak rozsypie gdzieś grysik to zamiata:)