Patyczki zagościły u nas na dobre. Pierwszą pracą z patyczków laryngologicznych była nasza szopka: TU. Dziś chciałam pokazać co niedawno Karol zrobił sam właśnie z patyczków. Dałam mu marker, ozdobną taśmę i patyczki...Karol postanowił robić kotki i kurczaczki...i Robin Hooda:) a to efekt jego pracy:



Kiedy Karol działał Franek nie próżnował, z tego co Karolowi zbywało Franek (19 miesięcy) tworzył swoje dzieło, oto one:
A tak chłopaki tworzą:
PS. wybaczcie jakość zdjęć...znów problemy z aparatem:/