kuchenka w 5 minut - DIY


Franio uwielbia (zaraz obok samochodów i pociągów...a może na równi) gotować. Śmiejemy się ze za kilka lat w masterchef junior wystąpi;) Mamy plastikową kuchenkę którą Karol się bawił...i czasami Franek też...ale jakoś specjalnie zachwytu nie było. Układał za to na taboretach garnki. Pomyślałam ze zrobię mu kuchenkę. Akurat mieliśmy stolik (taki dla małych dzieci z krzesełkiem) który był jeszcze po Karolu i dawno go nie używaliśmy...i w 5 minut na nim powstała kuchenka. Dosłownie w 5 minut. Przycięłam białą folię samoprzylepną tak aby zakryła cały blat stolika, z czarnej wycięłam koła, przykleiłam plastikowe nakrętki, zawiesiłam metalową osłonę na doniczkę - taki pojemnik na chochelki, łyżki, z drugiej strony zawiesiłam ściereczkę...i już:) Drugie życie stolika dla dzieci:)

STOLIK PRZED:

KUCHENKA:


Franek zaakcepotowł ten model;)