Z tych aniołków miały być początkowo figurki do szopki...kupiłam jednak gotowe figurki miniaturki które mnie urzekły...a ulepione już z gliny postaci wykorzystaliśmy do zrobienia aniołków:)
Kiedy nasza glina wyschła chłopcy ją pompowali farbami:) Kulki na głowę nie malowaliśmy, tylko ją pomalowałam pudrem w kulkach...dzięki czemu powstał taki naturalny efekt.
Wszystko razem skleiłam klejem na gorąco. Włosy powstały z rezztek po obciętej firance, skrzydła to piórka, aureolka to drucik kreatywny, ozdoby to cekiny. oczka to samoprzylepne oczka ruchome, a buzie Karol namalował pisakami.
