Franek Einstein i pas ewolucyjny - Wydawnictwo Wilga

Nasz zachwyt nad małym naukowcem Frankiem Einsteinem nie mija. W kolejnej już czwartej części pt. "Franek Einstein i pas ewolucyjny" Wydawnictwa Wilga zmierzymy się z tematem który jest u nas od zawsze na topie - zwierzętami i ogólnie pojętym ŻYCIU:)

Autorem tej części przygód Franka, jak i poprzednich jest Jon Scieszka, a ilustracje wykonał Brian Biggs. Przyznam się Wam, że każda cześć podoba mi się bardziej. Podobnie uważa Karol. W pierwszej części było sporo pojęć naukowych, w kolejnych jest ich już mniej. Jest tu sporo nauki przeplatanej przygodami małego naukowca. My przeczytaliśmy książkę "jednym tchem" i żałowaliśmy ze to już koniec. Ilustracje tym razem są w kolorze zielono czarnym. Podobnie jak w poprzednich częściach i tu mamy sporo diagramów, wykresów, doświadczeń.


W tej części przenosimy się na polanę gdzie dziadek Al, Franek, Watson i Klink i Klank są na biwaku pod namiotami. Jednak jak się okazuje na miejscu, biwak to tylko przykrywka. Dziadek dostał tajną misję, aby odkryć co dzieje się ze zwierzętami w lesie. Okazało się bowiem, że zwierzęta znikają z lasu. Zachwianie takiej równowagi w przyrodzie grozi katastrofą! Oczywiście Franek ma pewien pomysł...pas ewolucyjny! Jednak czy okaże się bezpieczny? Taka ingerencja w gatunek, w ewoluowanie i dewoluowanie w inne formy życia może być niebezpieczna. A co stanie się jeśli pas wpadnie w niepowołane ręce...np. w ręce Tobiasza Edisona i Pana Szympansa? No właśnie, w tej części również się z nimi spotkamy. Co stanie się dalej, czy Franek i jego ekipa odkryją zagadkę? I jaką rolę w niej ma Tobiasz Edison...dowiecie się z czwartej części przygód małego naukowca!









Miękka okładka, 219 stron tekstu trzymającego w napięciu, przesiąkniętego nauką, pojęciami, ale przede wszystkim ciekawymi przygodami Franka. Wyjątkowa książka, dla dzieci...ale też i dla rodziców;)

Czy polecam? Podobnie jak poprzednie części tak. Tą szczególnie:) O co chodzi u z tym Frankiem? Dlaczego tak się nim ekscytujemy? Wiadomo mały 6 letni chłopiec nie zrobi silnika, nie stworzy nowego gatunku, nie zrobi robota...ale książka inspiruje do myślenia, do tworzenia, do prób. Utożsamianie się z takim naukowcem sprawia, ze dziecko chce wiedzieć więcej, chce się rozwijać. Karol (lat 6-przedszkolak) niedawno zapytał czy mamy stary mikser, bo chciał zrobić turbinę wodną, ponieważ chciał uzyskiwać odnawialną energię. 

O poprzednich książkach z przygodami Franka przeczytacie tu:
Pierwsza część - MATERIA
Druga cześć - ENERGIA
Trzecia część - CZŁOWIEK

Mam nadzieję, ze będą kolejne części. Z opisu na książce wynika jeszcze, że powinna być Piąta część o ziemi i cześć szósta o wszechświecie...zatem zapowiada się ciekawie, bo to również NASZE tematy!