Wielka księga robali - Wydawnictwo Wilga

Są książki, które muszą być na naszych półkach. Kiedy zobaczyłam na fanpage Wydawnictwa Wilga krótki filmik o „WIELKIEJ KSIĘDZE ROBALI” autorstwa Yuval Zommer od razu wiedziałam, ze to właśnie jedna z tych książek! Filmik filmikiem, ale na żywo książka okazała się jeszcze lepsza! To jedna z tych książek, które dostajesz do ręki i masz efekt WOW!


„Wielka księga robali” to naprawdę wielka księga w twardej oprawie. Nie znajdziecie tu zdjęć, są za to piękne, kolorowe i pogodne robaczki które namalował autor książki. Na samym początku dostajemy informację, że w książce ukryło się 15 niebieskich muszek (mamy rysunek jakich) i naszym zadaniem jest je odnaleźć. Dla potwierdzenia, mamy na końcu podane odpowiedzi.




Co bzyczy w środku? Bo tak właśnie nazywa się tu spis treści? Otóż w ramach wstępu mamy informację o czym jest książka. Dowiemy się też, jak wypatrywać robali i co one lubią. Autor pokusił się nawet o stworzenie drzewa rodowego tychże zwierzaków. Po takiej części wstępu przechodzimy do chrząszczy, biedronek, motyli, ciem, mrówek, pszczół, nocnych owadów, termitów, much, ważek, pasikoników i koników polnych, staszczków, modliszek, wodnych robali, ślimaków, dżdżownic, pająków. Jak widać, przeważa tu grupa owadów zwierząt ukochanych szczególnie przez Karola. Idąc dalej mamy ciekawie opisane dzieciństwo owadów i ich cykle życiowe. Jest też część poświęcona robakom w ruchu, ogrodzie i tym...w domu brrrr. Jak wiadomo sporo robali to istne pracusie i tym zwierzętom także został poświęcony jeden z rozdziałów książki. Na końcu mamy robaczą wiedzę, czyli takie minimum które czytelnik powinien wiedzieć oraz indeks dzięki któremu bez problemu odnajdziemy interesujące nas stworzonko.




Warto tu zaznaczyć, że język jest dostosowany do dziecka. Wszystko jest jasno wyjaśnione, nie ma skomplikowanych nazw i zbędnych opisów. Dostajemy za to krótkie, konkretne informacje o zwierzakach. Całość jest stworzona dość pomysłowo, dziecko trzymając książkę jest żywo zainteresowane, nie nudzi się i chce przeczytać kolejne strony.





Czy polecam? Tak jak najbardziej. Niesamowita i pięknie wydana książka, która przybliży świat zwierząt nieco mniej lubianych przez dzieci (i dorosłych), a dla miłośników tych stworzeń będzie pięknym i wyjątkowym leksykonem. Forma wydania sprawia, ze pozycja ta może być pięknym prezentem. Ojć, podoba mi się ta książka...bardzooooo.