Wracamy
do Małego podróżnika. W sierpniu odwiedzamy Brazylię...każdemu
kojarzy się zapewne z Karnawałem...ale dla Karola Brazylia to cześć
Amazonii...tak, tak, my dalej w tym temacie;) Jako, że u nas remont
pełną parą...nasze pomoce zostały przysypane różnościami i tak
dość skromnie w tym temacie, aczkolwiek sporo zabawy przy nim
było;)
Nasza przygoda rozpoczęła się od lotu samolotem. Samolot powstał z tego co akurat było pod ręką – 2 materace, 2 siedziska do krzesła obrotowego.
Po długim locie podczas którego czytaliśmy sobie
ciekawostki o Brazylii znalezione w internecie przyszedł czas na
przejażdżkę samochodową (samochód powstał z tych samych
elementów co samolot...jak wspominałam mamy remont;)) w sam środek
Amazońskiej dżungli. Podczas podróży zadawałam zagadki związane
z Brazylią (wymyślane na poczekaniu) na które chłopcy musieli
odpowiedzieć, aby móc jechać dalej.
Kiedy już dotarliśmy na miejsce, Karol prześledził wszystko co ma
do powiedzenia nasz interaktywny globus Clementoni (kupiłam go
Karolowi na 6 urodziny i to był strzał w dziesiątkę, genialny
jest ten globus).
Następnie
przyszedł czas na mapy Olesiejuka i kolorowanki również
Olesiejuka.
Kolejnym
etapem podróży było uwiecznienie na zdjęciu (wydrukowałam
„kliszę” z internetu) tego co widzieliśmy podczas podróży.
Następnie
przyszedł czas na badanie roślinności. Tu wykorzystaliśmy naszą
Amazonię zamkniętą w słoiku oraz mikroskop Clementoni. Świetna
zabawa, przy okazji mała dawka nauki...czyli coś co uwielbiam.
Na
sam koniec przyszedł czas na podsumowanie naszej wiedzy,
przygotowałam dla Karola takie streszczenie wiadomości. Jeśli
macie ochotę na takie streszczenie, możecie materiały pobrać TU.
Będzie mi miło jeśli pobieracie materiał i zostawicie po sobie
komentarz. Już całkiem będzie miło, jeśli wyślecie zdjęcia jak
pracujecie na tym streszczeniu:) Umieszczę to w naszej galerii na
fanpage.
A jak bawliśmy się w poprzedniej edycji w Małych Podróżnikach przeczytacie TU