„Małe psoty wielkich świętych” - Promic

Panuje powszechna opinia, iż święci, oficjalnie ogłoszeni przez Kościół, całe życie - od kołyski, aż po grób byli osobami nieskazitelnymi, przykładnymi, spędzającymi całe dnie na modlitwach. I to niestety może niektórych „z góry” zniechęcać do pragnienia bycia świętymi, co skutkuje powolnym przygasaniem u nich światła świętości, do którego jesteśmy powołani. Jak takie myślenie można zmienić? Pojawiają się w tym kontekście dwie kwestie. Pierwsza, to dobry przykład, świętego, który był „normalnym” człowiekiem, z krwi i kości; druga, to kwestia „wczesnego czasu”, w którym zaprezentujemy owy przykład. Mówiąc o czasie – mam na myśli wiek dziecięcy, kiedy umysł, wyobraźnia dziecka jest wręcz nieograniczona. Dbając o prawidłowe kształtowanie postawy moralnej, i religijnej u dziecka, musimy my rodzice, ale i nie tylko, wprowadzić swoje pociechy w świat Boga, wartości, zasad, postaw. Wydawnictwo Promic wydało książeczkę pod tytułem „Małe psoty wielkich świętych”, autorstwa Marioli Maassen-Zajączkowskiej, która opisuje historie świętych takich jak: Franciszka z Asyżu, Cyrylego i Metodego, Antoniego Padewskiego, czy Jana Marii Vianneyu.


Dziecko słysząc już tytuł, może odpowiedzieć – ale nudy! Ale nic bardziej mylnego, „Małe psoty wielkich świętych” to wspaniała propozycja na lekturę dla dziecka. Zawiera ona rzeczywiście historyjki z życia świętych, ale z okresu ich dzieciństwa. I to nie takiego spokojnego i rozmodlonego, ale i z takiego gdzie są zabawy, psoty i przygody. Czy może być lepszy przykład dla dziecka na życie w świętości? Mały czytelnik uświadamia sobie – a może przy nich i niejeden rodzic, że święci to byli przecież „normalni” ludzie, bawili się, śmiali, mieli kolegów, robili psoty. Dziecko, słysząc takie historie może się zastanowić – skoro oni zostali świętymi, to może i mnie się uda? I to może być właśnie ta iskra, która spowoduje wybuch miłości do Boga, pragnienia życia Jego nauką, chęcią naśladowania świętych.



Oczywistą rzeczą jest, że po drodze życia chęć i postanowienie bycia świętym nieraz zostanie podeptane, ale ten płomyk świętości będzie jednak płonął w sercu człowieka i dzięki lekturom między innymi takich książek, jak „Małe psoty wielkich świętych”, Wydawnictwa Promic, będzie on podsycany i będzie nam oświetlał drogę do Boga.




Piękna książeczka, w twardej, miłej w dotyku oprawie, bogato i bardzo ładnie ilustrowana, napisana dobrym, ciekawym stylem. Polecam książeczkę nie tylko dla naszych dzieci, ale także na prezent. Może właśnie dzięki niej nasz mały czytelnik obudzi w sobie pragnienie Boga, Nieba, bycia świętym. Czego wszystkim i sobie życzę. Polecam!