U LEKARZA - Zielona Sowa

Dzieci lubią wcielać się w różne role, jest to element ich rozwoju. W zasadzie od najmłodszych lat dzieci poznają różne zawody. W przedszkolu są spotkania z policjantami, strażakami, pielęgniarkami, górnikami itd. Dzieci lubią naśladować te postaci. Wychodząc temu na przeciw Wydawnictwa Zielona Sowa wydała serię gier poświęconą różnym zawodom. Z racji, że swego czasu sporo różnych przychodni zwiedziliśmy (na szczęście temat już za nami i mam nadzieję, że to się już nie powtórzy) u nas znalazła się gra rodzinna „U LEKARZA”. Autorem tej gry jest Anna Sobich-Kamińska, a ilustracje stworzyła Małgorzata Detner.



W tekturowym pudełku, otwieranym tak samo jak wszystkie gry Zielonej Sowy znajdziemy:
  • dwustronną planszę,
  • 25 kart pacjentów,
  • 25 żetonów leków,
  • pionki,
  • kostka.


Mamy tu 3 rodzaje gier:
U nas hitem okazała się gra: KTO NASTĘPNY?
Do gry potrzebujemy: planszę z przychodnią, karty pacjentów, żetony leków i kostkę. Na początku tasujemy karty i układamy je pod rejestracją pacjentem do dołu. Pierwszych 10 pacjentów rozkładamy do poczekalni i tu również kładąc obrazek pacjenta do dołu. Żetony leków dajemy do apteki. Grę rozpoczyna osoba która wyrzuciła najwyższą ilość oczek. Zadaniem gracza jest ustalenie który gabinet jest wolny i należy znaleźć odpowiednią kartę pacjenta albo żeton leku. Ilość oczek na kostce oznacza jaki gabinet jest wolny:
1 – kardiolog,
2 – ortopeda,
3 – pediatra,
4 – okulista,
5 – żaden gabinet nie jest wolny, ale można wziąć wtedy żeton leku jeśli ma się już kartę pacjenta,
6 – internistra.
Jeśli jeden z gabinetów jest wolny, gracz szuka w poczekalni odpowiedniego pacjenta. Każda karta ma w górnym rogu symbol właściwy swojemu lekarzowi. Gracz odsłania kartę pacjenta, tak aby inni widzieli. Jeśli jest to pacjent do gabinetu który gracz wylosował zabiera ją i układa przed sobą. Jednocześnie dobiera z rejestracji kolejną kartę i kładzie w poczekalni znaczkiem pacjenta do dołu. Jednak, jeśli jest inny pacjent, gracz pokazuje kartę innym i odkłada ją w to samo miejsce. Gra kończy się gdy ostatni pacjent trafi do odpowiedniego gabinetu. Wygrywa osoba która zdobędzie najwięcej punktów. Za każdą kartę pacjenta gracz dostaje 1punkt, za żeton leku 2 punkty.







Odwracając plansze mamy grę KTO PIERWSZY PO LEKI? Potrzebujemy tu żetony leków (bez żetonu ze strzykawką), kostkę, pionki i planszę. Celem gry jest wykupienie wszystkich leków przed innymi graczami. Przed przystąpieniem do gry rozkładamy żetony leków po równo każdemu graczowi. Żetony te stają się receptami. Gracz układa żetony przed sobą, lekami do góry, a swój pionek kładzie na polu dom. Grę rozpoczyna osoba która rzuci największą ilość oczek. W grze gracz kupuje lek, żeby to zrobić musi stanąć na polu lub przejść przez pole z danym lekiem. Po rzucie kostką uczestnik przesuwa pionka w dowolnym kierunku o tyle oczek ile wypadło na kostce. Jeśli realizuje receptę, kładzie na to pole swój właściwy żeton gwiazdką do góry. Gra kończy się, gdy gracz kupi wszystkie swoje leki.






Trzecią możliwą grą jest GRA W PAMIĘĆ LEKI. Tu korzystamy jedynie 24 żetony leków (bez strzykawki). W grę może grać 2 graczy. Układamy żetony gwiazdami do góry tak jak do tradycyjnego memo. Grę rozpoczyna gracz który był ostatnio u lekarza. Każdy odkrywa po dwa żetony i jeśli jest to para zabiera i kolejka przechodzi na następną osobę. Jeśli nie znalazł pary, żetony odkrywa kolejny gracz. Wygrywa osoba, która zdobyła najwięcej par.





Twarda, śliska plansza, sztywne tekturowe żetony, trwałe karty i wszystko bajecznie kolorowe – czyli kolejna dobrej jakości gra Zielonej Sowy warta polecenia. Gry są dobrze przemyślane i ciekawie skonstruowane. U nas najwięcej gramy w pierwszą grę „Kto następny?” i po tylu rozgrywkach jeszcze nam się nie znudziła.

Czas gry to 15-40 minut. Gra przeznaczona jest dla dzieci 4+. Wiek jest tu właściwie wyznaczony.

Instrukcja jest napisana krótko i konkretnie. Zasady gry są jasne i nie ma tu nic skomplikowanego. Po przeczytaniu instrukcji od razu wiadomo o co chodzi i można przystąpić do gry.

Czy polecam? TAK! Fajny pomysł, dobre wykonanie czyli kolejna alternatywa dla gier komputerowych która skradła nasze serce i polecamy ją wszystkim tym, którzy chcą fajnie spędzić czas i dobrze się bawić.





Post bierze udział w super projekcie: Grajmy :)