Wielkie odkrycie Bubal - Adamada

Pamiętacie, jak pisałam o książce Geometria Faraona? Ciągle do niej wracamy. Dlatego wiedziałam, że podobna historia również się u nas przyjmie. Tym razem nauka matematyki z ksiażką Anny Cerasoli "Wielkie odkrycie Bubal" Wydawnictwa ADAMADA


Liczby towarzyszą nam od zawsze. Czy wyobraża sobie ktoś, co mogło by być gdybyśmy nie potrafili liczyć, jak wtedy wyglądało by nasze życie? Normalnie? Pewnie byśmy sobie radzili, ale z pewnością byłoby bardzo trudno ogarnąć pewne kwestie. Przekonała się o tym nasza bohaterka. 






Książka opowiada historię małej prehistorycznej dziewczynki Bubali, która żyła w czasach kiedy ludzie nie znali liczb. Bubala wiodła szczęśliwe i beztroskie życie do dnia kiedy tata z bratem musieli wyruszyć na polowanie. W tym czasie nasza bohaterka miała zająć się stadem owiec. Bubala chciał stanąć na wysokości zadania i postanowiła zadbać o dobre samopoczucie i pełne brzuszki owieczek i wypuściła je aby poskubały innej trawy i troszkę się przeszły. Owieczki starania dziewczynki doceniły i kiedy był czas powrotu do zagrody posłusznie tam wróciły. Jednak okazało się, że dwie się zgubiły. Na szczęście dziewczynka szybko je odnalazła. Bubala odkryła, że nie wie ile było owieczek i czy jeszcze jakieś nie błąkają się szukając zagrody. Postanowiła znaleźć sposób jak zaznaczyć ile ich jest, bo przecież nie może być tak, że któraś się zgubi. Bubala testowała różne pomysły, ale żaden nie był odpowiedni. W końcu metodą prób i błędów odkryła liczenie na palcach! Jak do tego doszło i co było dalej przeczytacie w książce. 

 Gorąco polecam. To matematyka na wesoło, to pokazanie, że matematyka jest w naszym życiu codziennym, a bez niej było by nam naprawdę ciężko. Lekka i przyjemna lektura, która zachwyciła nas i czekamy na kolejne tego typu ksiażki.