„Burze kuchenne i bestie bezcenne. Chłopiec” - Tadam

Wyjście do przedszkola, szkoły, pracy w wielu domach wygląda podobnie...wszechogarniający chaos. Pokój dziecięcy i porządek, czy to możliwe? U nas to nieustanna słowna walka, mam wrażenie, że z wiatrakami. Jeśli macie podobnie, polecam książkę „Burze kuchenne i bestie bezcenne. Chłopiec” autorstwa Daniela Chmielewskiego Wydawnictwa Tadam.


Książka to dość oryginalne przedstawienie w trzech aktach. Zwyczajne sytuacje, jakie można spotkać w niejednym domu przeplatane są tu niestworzonymi historiami. Specyficzny humor, pozytywne sytuacje sprawiają, że od razu lubimy rodzinę o której czytamy. Mama, którą gonił niedźwiedź, tata wilkołak, ziarna łaskotliwca? Czy to możliwe? Pewnie, że tak jeśli ma to swój ukryty cel.




Książka która bawi, wyzwala w nas pokłady kreatywności, ale także skłania do refleksji. Pisana z humorem oraz akcją bliską nam wszystkim sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Dodatkowo...każdy z nas może być jej bohaterem. Ponieważ oprócz mamy i taty jest dziecko. Któremu czytelnik musi nadać imię. Najlepiej zapisać je w książce ołówkiem, dzięki temu możemy je dowolnie zmieniać. Do tego twarda oprawa i ilustracje Macieja Łazowskiego czynią książkę wyjątkową i wartą polecenia.




My mamy wersję dla chłopców, ale jest również wersja dla dziewczyn. Uważam, ze to świetny pomysł na takie rozdzielenie. Bardzo pomysłowa książka, napisana w sposób gdzie każdą stronę przewracamy z zainteresowaniem. Myślę, że w każdym domu zdarzają się sytuacje opisane w książce, dlatego gorąco ją polecam.