Wydawnictwo Kinderkulka wydało światowy bestseler „Drzewo Darów” autorstwa Shel Silveestein. Jest to książka, która mnie zachwyciła już kiedy widziałam jej opis na stronie internetowej Wydawnictwa, a kiedy ją przeczytałam tylko w tym zachwycie się utwierdziłam.
Książka o bezinteresownej miłości, przemijaniu i egoizmie. O pośpiechu w życiu, o pokorze, o tym co w życiu ważne. Tematy zbyt trudne dla dzieci? Nie, w książce wszystko przedstawione jest za pomocą jabłoni i chłopca. Który przychodził każdego dnia i bawił się pod jabłonią, jadł jabłka, wspinał się po pniu i na jej gałęzie, odpoczywał. Jabłoń towarzyszy mu w jego beztroskim życiu. Kocha jabłoń, a jabłoń jego kocha. Początkowo bezinteresownie, jednak z czasem jego oczekiwania rosną. Wymaga coraz więcej, a jabłoń z miłością mu wszystko ofiaruje. Mimo, że chłopiec który już jest dorosłym mężczyzną nie ma dla niej czasu ona spełnia jego zachcianki. Poświęca się, oddaje coraz więcej, aż w końcu zostaje z niej tylko pień...miłość bezwarunkowa, miłość do końca. I nawet wtedy, kiedy wydaje się, ze jabłoń jest bezużyteczna pomaga chłopcu…
Niesamowita książka. Pięknie wydana w twardej okładce z bardzo oryginalnymi rysunkami Shel Silveesteina. Książka jest bardzo oszczędna w słowach, wszystko jest tu dozowane stopniowo i niesamowicie skomponowane. Niby oczywiste kwestie, a jednak zaskakujące.
Wyjątkowa pozycja. Skierowana do dzieci, ale myślę, ze dorosłego też skłoni do refleksji. Gorąco polecam. Karol jest nią podobnie jak ja zachwycony. Fajne jest też to, że sam może ją czytać. Duża czcionka prosty język czyli jedna z lepszych lektur dla dziecka!
